Skocz do zawartości
BeRsErK

Coś się dzieje z sarco

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś z Was się spotkał z czymś takim:

Sarcophyton elegans, z którym nigdy nie miałem kłopotów jakiś czas temu pękł - tz zrobiło sie zagłebienie w poprzek kapelusza z głębszą kropą pośrodku.

Wyglądało jak by coś go podjadło ale nie miałem wcześniej takiego problemu więc podejrzewam, że to jednak nie jest jakis pasożyt czy ślimol.

Od kilku tygodni obserwuję że brzegi kapelusza w miejscach zgięć jaśnieją, pękają i znów wracają do zdrowych kolorów.

Dodam, że noga korala też wygląda jak by koralowiec chciał się podzielic na 2 części.

Myślicie, że to naturalny podział czy cholera choruje??

nie wiem czy zostawić w spokoju czy może obciąć kapelusz i pozwolić mu aby puścił nowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie bylo podobnie, kawalki kapelusza zmienialy kolor potem robilo sie pekniecie. Po jakims czasie pekniecie powiekszalo sie az do czasu az kawalek opadal. Z odpadnietych kawalkow, ktore walaly sie po akwarium wyrastaly nowe sacro..duzy jednak marnial troche, tak jakby mu to nie sluzylo..

Nie wiem jaka byla przyczyna.

Hehe, a gdzie opis zbiornika, parametry wody, czas od wsadzenia skaly itp..To jest dzial szpital!


_____________________________________________________

ocean pod nosem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No masz - faktycznie powinienem podać charakterystykę(choć przyznam, że wszystko brałem pod uwagę i liczyłem, że może ktoś miał po prostu podobne doświadczenie ;])

Ale co by formalnosci stało się zadość:

Parametry:

Ph-8

Ca-420/440

Mg-1200

Kh-ok 10

No2 i Po4 niezmierzalne(nie wyższe niż 0,2mg/l)

No3 ok 3mg/l(mam cholerny test sery i kolorek jest między żółtym=0 a delikatnie pomarańczowym=5)

Baniaczek około 4 lat, biostarflotor, 182 litry, ok 35kilo LR, cienka warstwa żwirku, oświetlenie hqi 150w 10000k AM, co 2 tyg 10% podmianki, świecę 8 godzin dziennie, dozowany stront, jod i essentials elements, leków żadnych nigdy nie stosowałem bo ani ryby ani koralowce nie chorowały(tfu, tfu - odpukać ;])

Sarco jest praktycznie od początku istnienia solniczki a więc przynajmniej od 3,5 roku

Fotkę ciężko mi zrobić bo tego sarcophytona mam w dość niewygodnym do fotografowania miejscu(ale umieszczony tak, że nie ma mowy o niedoświetleniu.

Dodam, że cały czas wypuszcza polipy no i reszta trzody tak koralowcowej jak i ślimaczo, krewetkowo, krabowo, rybnej nie przejawia żadnych śladów choroby czy osłabienia(ba, wundermani są u mnie od tygodnia a już przeszły udaną wylinkę i łazikują grupowo w świetle dnia ;])

Ot i chyba wszystko co mogłem to podałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę wątek bo u mnie Sarcophyton zachowuje się podobnie, jego noga dzieli się na 4 części w miejscu zgięć zaczyna pękać 5883-img_7431.jpg

Pozdrawiam


Pozdrawiam

Mariusz

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.