U mnie jest podobnie ale nie są to aż tak, duże spadki, też myślę o stabilizatorze trzeba by go wpiąć pomiędzy zasilanie do rozdzielni w akwarium a urządzeniami, w sumie do ogarnięcia na kilku metrach przewodu.
Takie spadki wynikają ze starej nie przemyślanej instalacji mam przewody miedziane ale są daleko od przyłącza przy mojej długości powinno być 4mm2 a jest 2,5mm2 do tego jeszcze dochodzi utlenianie się miedzi i z tego wynikają spadki na końcu kabli, a zasilacze moim zdanie muszą się chwilkę zastanowić jak się im zmieni napięcie na wejściu tak sobie to tłumacze że stąd bierze się niestabilna praca urządzeń stało-prądowych