Z tymi miękasami to różnie bywa - u mnie miałem problem z pseudogorgonią - niby prosta łatwa i przyjemna jak każdy miękki - a tylko lekko porosła glonem i już zaczęła tracić tkankę - ledwo odratowałem a to podobno prosty koral sarcopython np potrafi walnąć focha na dwa tyg i nie polipować - nagle coś mu się odwidzi i jest ok - Capnella u mnie też np miała słabsze momenty i pomimo tego że LPS-y polipowały ja głupie to leżała dosłownie plackiem.
A tak w ogóle to utarło się jak widzę że to chwasty - a ja np bardzo lubię moją capnelle rozrosła się w dość efektowne drzewo i całkiem fajnie to wygląda - rozsiała parę szczepek ale nie jest jakoś szczególnie inwazyjna.