Skocz do zawartości

Historia edycji

Moljzesz

Moljzesz

Godzinę temu, Słony leszcz napisał:
Z nowości
1. Jeżowiec jeszcze w piątek jednak zwalił szczepkę briareum ze szczytu skały, jeszcze zanim ją przestawiłem. Szczepka wróciła na dół, na piach, do czasu wymyślenia stałego miejsca. Trochę tam jest tratowane przez kraby i ślimaki, ale widać, że tratowanie mniej mu przeszkadza niż nadmiar światła w poprzednim miejscu - dość szybko wypuszcza polipy ponownie.
2. Zasolenie 33.5ppt. Co tą sól żre, że w kilka dni leci o 1.5 promila? Ostatnio z ciekawości sprawdzam też spławikiem (obserwacje pokazują, że pokazuje w SG i zawyża o ok 0.001 względem miernika elektronicznego - 35ppt elektronicznym -> 1.0275 na spławiku, idealnie byłoby 1.0264), tak zrobiłem też i teraz i wyszło 1.028 prawie. To się znów lampka zaświeciła i wstrzymałem się z korektą zasolenia. Muszę kupić baterie do elektronicznego mierniczka, zobaczyłem że jedna kreska została, może przez to zaniża... Ogólnie, dól, znów kurde problemy z zasoleniem. [mention=23226]Moljzesz[/mention], czemu nie krzyczałeś "refraktometr (tu odpowiednia marka)!" jak pytałem swego czasu o polecany miernik zasolenia? Ech...
3. KH jakoś tak z 8.2. Ponieważ jakoś wysoko wyszło, oraz ponieważ znów wątpliwości z zasoleniem (!!!!!*^!), również zaprzestałem dawkowanie KH.
4. Tak wszyscy radzą zaprzestanie podmianek, to spróbuję. Nie zrobiłem podmianki. Za to będę sprawdzał NO3, PO4. Jakby poszły w górę, to wtedy zrobię podmianę.
5. Zamiast podmiany, zrobiłem glonowa masakrę:-), czyli trochę przystrzygłem gdzie się dało glonowy dywan. Teraz przez kilka dni czeka mnie wyciąganie resztek z kratki zasysającej do kaskady, z cyrkulacji i z samej kaskady. Już sporo wychwycone, ale nadal jak się woda wzburzy (np włączenie/zmiana wydajności pomp) to kłaki glonów pływają w wodzie. A jak już taki bajzel zrobiłem, to będę w miarę czasu i sił przystrzygał dalej. Normalnie, woja totalna:-) Tak stwierdziłem, że jak nie będę azotu i fosforu podmiankami usuwał, to jakoś inaczej trzeba je usuwać. No i jeżowcowi zajęłoby to jednak dość długo bez pomocy wygryzienie całego tego dywanu.
Zdjęci anie będzie, bo obecnie wygląda to jak basen hipopotamów w zoo. Ale zwierzaki nie wyglądają na poruszone tym faktem, pompuję się (korale) i łażą (reszta) jak zwykle.

Kurcze no widzisz przegapiłem ten moment po za tym wtedy ja byłem "tym złym"
Pisałem, że w końcu Ci się znudzi i zaczniesz działać.. W naturze to się dzieje latami a nasze życie jednak jest za krótkie na bagienko w zbiorniku..

Z briareum też się nie pomyliłem jednak ;)
Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka
 

Moljzesz

Moljzesz

Z nowości
1. Jeżowiec jeszcze w piątek jednak zwalił szczepkę briareum ze szczytu skały, jeszcze zanim ją przestawiłem. Szczepka wróciła na dół, na piach, do czasu wymyślenia stałego miejsca. Trochę tam jest tratowane przez kraby i ślimaki, ale widać, że tratowanie mniej mu przeszkadza niż nadmiar światła w poprzednim miejscu - dość szybko wypuszcza polipy ponownie.
2. Zasolenie 33.5ppt. Co tą sól żre, że w kilka dni leci o 1.5 promila? Ostatnio z ciekawości sprawdzam też spławikiem (obserwacje pokazują, że pokazuje w SG i zawyża o ok 0.001 względem miernika elektronicznego - 35ppt elektronicznym -> 1.0275 na spławiku, idealnie byłoby 1.0264), tak zrobiłem też i teraz i wyszło 1.028 prawie. To się znów lampka zaświeciła i wstrzymałem się z korektą zasolenia. Muszę kupić baterie do elektronicznego mierniczka, zobaczyłem że jedna kreska została, może przez to zaniża... Ogólnie, dól, znów kurde problemy z zasoleniem. [mention=23226]Moljzesz[/mention], czemu nie krzyczałeś "refraktometr (tu odpowiednia marka)!" jak pytałem swego czasu o polecany miernik zasolenia? Ech...
3. KH jakoś tak z 8.2. Ponieważ jakoś wysoko wyszło, oraz ponieważ znów wątpliwości z zasoleniem (!!!!!*^!), również zaprzestałem dawkowanie KH.
4. Tak wszyscy radzą zaprzestanie podmianek, to spróbuję. Nie zrobiłem podmianki. Za to będę sprawdzał NO3, PO4. Jakby poszły w górę, to wtedy zrobię podmianę.
5. Zamiast podmiany, zrobiłem glonowa masakrę:-), czyli trochę przystrzygłem gdzie się dało glonowy dywan. Teraz przez kilka dni czeka mnie wyciąganie resztek z kratki zasysającej do kaskady, z cyrkulacji i z samej kaskady. Już sporo wychwycone, ale nadal jak się woda wzburzy (np włączenie/zmiana wydajności pomp) to kłaki glonów pływają w wodzie. A jak już taki bajzel zrobiłem, to będę w miarę czasu i sił przystrzygał dalej. Normalnie, woja totalna:-) Tak stwierdziłem, że jak nie będę azotu i fosforu podmiankami usuwał, to jakoś inaczej trzeba je usuwać. No i jeżowcowi zajęłoby to jednak dość długo bez pomocy wygryzienie całego tego dywanu.
Zdjęci anie będzie, bo obecnie wygląda to jak basen hipopotamów w zoo. Ale zwierzaki nie wyglądają na poruszone tym faktem, pompuję się (korale) i łażą (reszta) jak zwykle.
Kurcze no widzisz przegapiłem ten moment po za tym wtedy ja byłem "tym złym"
Pisałem, że w końcu Ci się znudzi i zaczniesz działać.. W naturze to się dzieje latami a nasze życie jednak jest za krótkie na bagienko w zbiorniku..

Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.