Skocz do zawartości

Historia edycji

pablus

pablus

Dobra,  to i ja dodam swoje 3 grosze. Miałem i Ballinga i reaktor. W Ballingu podobała mi się prostota. Rozrabiałem w większych bańkach płyny i dolewałem do zbiorników dozujących raz na tydzień. Raz na miesiąc zabawa z rozrabianiem. Zachciało mi się reaktora bo dolewka do pełna 3 buteleczek raz na tydzień przestała mnie bawić. I zaczęło się. Najpierw przez tydzień rozkminiałem dozowanie bombelków za zaworze precyzyjnym,  ilość odcieku, kalibracja sondy, wartość pH w redaktorze/ akwarium.  Mało szału nie dostałem. Potem jak zwiększyłem odciek reaktor zaczął się zapowietrzać. Przychodzisz do domu z roboty a tam pompa reaktora chodzi jak traktor bo zamiast wody ma opary co2. Potem po odpowietrzeniu leje się mleko przez 2 dni przez co odciek wariuje- raz kapie więcej raz mniej- zapycha się. Zamiast cieszyć się nabytkiem i mieć święty spokój robiłem co chwilę testy i patrzyłem codziennie czy wszystko jest ok.  kupiłem też pompę  do odcinku ale z tego wszystkiego już jej nie założyłem. W końcu zlikwidowałem akwarium. Reasumując przydługi wywód. Tylko Balling. Jeżeli reaktor to totalnie bez elektroniki na dużym zbiorniku + korekty ballingiem. W dwuletniej mojej karierze z ballingiem raz miałem sytuację, że pompa podająca kh się zaczęła i podała tygodniową dawkę. Podmieniłem część wody i po tygodniu nadal miałem 12 kh. Wszystko przeżyło. Nie bez znaczenia jest też pierdylion kabli od pomp, sterownika sondy elektrozaworu i wszystko podłączone do prądu przez 24 h na dobę.

pablus

pablus

Dobra,  to i ja dodam swoje 3 grosze. Miałem i Ballinga i reaktor. W Ballingu podobała mi się prostota. Rozrabiałem w większych bańkach płyny i dolewałem do zbiorników dozujących raz na tydzień. Raz na miesiąc zabawa z rozrabianiem. Zachciało mi się reaktora bo dolewka do pełna 3 buteleczek raz na tydzień przestała mnie bawić. I zaczęło się. Najpierw przez tydzień rozkminiałem dozowanie bombelków za zaworze precyzyjnym,  ilość odcieku, kalibracja sondy, wartość pH w redaktorze/ akwarium.  Mało szału nie dostałem. Potem jak zwiększyłem odciek reaktor zaczął się zapowietrzać. Przychodzisz do domu z roboty a tam pompa reaktora chodzi jak traktor bo zamiast wody ma opary co2. Potem po odpowietrzeniu leje się mleko przez 2 dni przez co odciek wariuje- raz kapie więcej raz mniej- zapachu się. Zamiast cieszyć się nabytkiem i mieć święty spokój robiłem co chwilę testy i patrzyłem codziennie czy wszystko jest ok.  kupiłem też pompę  do odcinku ale z tego wszystkiego już jej nie założyłem. W końcu zlikwidowałem akwarium. Reasumując przydługi wywód. Tylko Balling. Jeżeli reaktor to totalnie bez elektroniki na dużym zbiorniku + korekty ballingiem. W dwuletniej mojej karierze z ballingiem raz miałem sytuację, że pompa podająca kh się zaczęła i podała tygodniową dawkę. Podmieniłem część wody i po tygodniu nadal miałem 12 kh. Wszystko przeżyło. Nie bez znaczenia jest też pierdylion kabli od pomp, sterownika sondy elektrozaworu i wszystko podłączone do prądu przez 24 h na dobę.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.