Witam,
Od razu przejdę do rzeczy. Akwarium od startu tj. od ponad pół roku działało idealnie. Korale napompowane, parametry wydawało mi się, że są idealne (ph nieco poniżej 8, kh 8, nh4 no2 no3 po4 0 Ca powyżej 400 Mg powyżej 1300) ale.... Wraz z dodawaniem korali do akwarium (zbiornik to praktycznie same LPSy) zaczęło spadać kh ca i mg. Zacząłęm więc dozowanie Tritona core 7 i póki robiłem to ręcznie (nie zawsze codziennie) parametry ustabilizowały się (kh 8 ca i mg wg norm) było okay. Problem pojawił się gdy zamontowałem pompę dozującą, którą okazało się źle skalibrowałem, skutkiem czego kh w dwa tyg skoczylo do 10,5. (było to jakieś 3 tyg temu).
Efekty?
Niektóre korale przestały pompować się jak wcześniej (goniopora schowała sie prawie całkiem a wcześniej miała kilku centymetrowe polipy, seriatopora podobnie pół tego co było wcześniej, jedna euphylia to samo, część zoa zamknięte od 3 tyg). Reczta korali (m in trachy, lobo, euphylie, fungia) wyglądają okay. Więc tragedii nie ma. Chciałbym jednak wrócić do poprzedniej formy mojego małego szkiełka stąd pytanie o poparcie lub zaprzeczenie podjętych przezemnie kroków i dziełań.
A więc
Skalibrowałem pompę dozującą jak najdokładniej umiałem (na wadze co do rama) oraz zmniejszyłem dozowanie Tritona o połowę- EFEKT lekki spadek kh do 10
Tydzień później
Wyłączyłem pompę dozującą całkowicie- EFEKT brak efektu do teraz (tzn od 2 tyg kh powyżej 10)
Usunąłem skarpetę filtracyjną, że by podnieść no3 i po4 (zbiornik LPS więc może korale głodują chociaż karmię sporo)- EFEKT 0 na testach
Tydzień później
Wyłączyłem odpieniacz na stałe w tym samym celu, w którym usunąłem skarpete- EFEKT po tygodniu wciąż 0 na testach
Dodatkowo, żeby podkarmić korale leje od 2 tyg red sea coral nutrition a i b wg zaleceń.
Na dzień dzisiejszy wszystko jest tak samo "źle" jak było tzn goniopora seriatopora jedna euphylia kapryszą, zwiększyła się ilość filmu bakteryjnego na szybach ALE.
-kh wciąż ponad 10 mimo braku dozowania Tritona od 2 tyg i zmniejzenia dawki na już poprawnie skalibrowanej pompie o połowę
- no3 po4 ZERO i nie mam pojęcia jak je podnieść (w przyszłym tyg sprawdze jeszcze na hance bo wiem że salifert i po4 to o kant du.. potłuc)
-dodatkowo ph jest jeszcze niżej niż bylo- dzisiejszy test pokazał 7.4...
Unikając dodatkowych pytań zasolenie na poziomie 1.025 od zawsze, refugium przychamowało ale ostatnio znów rośnie lepiej, algae scrubber zamiast zielonego od miesiąca zarasta na brązowo, temp 25 od zawsze, nh4 no2 niewykrywalne.
Jakieś rady??
Wiem, że ph zamałe. Nigdy z tym nie walczyłem... może jakiś bufer polecacie lub inny skuteczny sposób?? Wężyk od odpieniacza za okno odpada z dwóch powodów- odpieniacz wyłączyłem i nie wiem czy bedzie sens go wogóle uruchamiać a drugi to poprostu nie mam jak.
HELP!!!!