Podłączę się pod temat.
Potrzebuję porady o mandaryna wspaniałego - Synchiropus splendidus.
Mam parę pływającą ok .2 lata razem. Kupiona była razem, już lekko spasione są nawet. Dziś zauważyłem że samica przyparła samca do rogu akwarium i gryzła go po głowie. Akwarium ma ok. 2 lat 150x50x50, dużo miejscówek do schowania itp. Czy myślicie że jest szansa że to chwilowy kryzys, czy lepiej już odławiać jednego? Miał ktoś taką sytuację?
Edit. wcześniej zgasiłem im światło, to jeden w jednym rogu akwarium, drugi w drugim. W nocy samiec padł. Zastanawiam się czy może coś mu było...