Odpowiem jako laik, ktory srednio rozumie co czyta (brak wyzszego wyksztalcenia chemicznego. no i wiadomo doswiadczenia akwarystycznego), niemniej spedzilem okolo 20h czytajac o zielonych glonach i z 70h ogolnie o roznych rodzajach "glonow" (cudzyslow intencjonalny i oczywisty).
Zielone glony absorbuja PO4 przez co zaburzaja odczyty, dajac pozytywne (niskie wyniki) PO4.
Kiedy umieraja, wyzwalaja ten skumulowany fosfor z powrotem do wody i tu jest najwiekszy myk.
Czy udalo sie, przed i w trakcie zaciemnienia, poprawic warunki srodowiskowe na tyle oraz odlac wystarczajaca ilosc wody, aby ten "oddany" PO4 nie stal sie pozywka dla ponownego wzrostu glonow...
Wyniki z przed zaciemnienia:
- okolo 0.3 (JBL i AquaForest)
Wyniki po zaciemnieniu:
- 0.8 JBL i AquaForest
- 1.35 Hanna (pierwszy raz uzyta, kalibracja?)
Moj wniosek jest taki, ze PO4 nigdy nie bylo tak niskie w rzeczywistosci, poniewaz bylo ono caly czas skumulowane w "trawie".
Z czystych obserwacji, widac, ze z 90% glonow obumarla, a rezultat tego: posredni i bezposredni, zostal w wodzie.
Kolejny test bedzie pewnie pojutrze: JBL, AF, Hanna.
W srode oczekuje serwisu RS, do pobrania wody i konsultacji odnosnie sumpa i montazu korony/oswietlenia, wiec wtedy bedziemy wiedzieli znacznie wiecej.