Witam
jakiś miesiąc temu robiłem przeniesienie życia z 100l na 400l wszystko przebiegło pięknie bez strat nitrofiltracja szła przed przeniesieniem życia około 3 tygodni po4 nh4 no2 praktycznie cały czas nie wykrywalne kh 8 ph 7,9 mg 1600 ca420 zasolenie 1.024 bez problemu do przedwczoraj ,gdy mój zbiornik zaatakowała ospa rybia , najlepszym dla mnie rozwiązaniem było obniżenie zasolenia do 1.010 (obniżałem to przez ponad 24h) dodatkowo podniosłem temperaturę do 27 włączyłem uv plus do jedzenia garlic spray (czosnek ) i oświetlenie minimum
Część skały z koralami przed zmniejszeniem zasolenia udało przenieś do innego baniaka gdzie zasolenie pozostawiłem na 1.024 oraz podniosłem temperaturę do 28 by skrócić czas kiedy pasożyt musi znaleźć nosiciela
teraz moje pytanie w zbiorniku gdzie mam obniżone zasolenie poza rybami zostały krewetki , trochę rozgwiazd wężowidło ślimaki kraby trochę ukwiałów i jeżowce i tu moje pytanie jak to się odbije na ich kondycji czy przenieść to do normalnego zasolenia ?
jak długo powinienem utrzymać parametry wody zanim pomału zacznę podnosić zasolenie do stanu właściwego ?