A ja pozwole sobie nie zgodzic się z przedmówcami. Moim zdaniem lepiej zaczynać z małym akwarium. Dlaczego? Bo jak nie masz doświadczenia to na początku bardzo łatwo popełnić błędy. W małym akwarium łatwiej i taniej można te błędy naprawić. Jak nabierzesz doświadczenia i będziesz wiedział co i jak wtedy sam będziesz wiedział jak wystartować duże akwarium.
W małym zbiorniku wszystko łątwiej zrobić - podmianę wody, wymienić sprzęt, usunąć glony itp. Fakt że duży zbiornik jest zazwyczaj stabilniejszy, ale jest też trudniejszy do osiągnięcia w nim stabilności. Przykładowo jeśli przedawkujesz jakiś preparat to łatwiej zrobić 3 duże podmianki w 200 litrach niż w 600. No i jak wysadzisz duży zbiornik to będzie większa strata niż jak wysadzisz mały.
Z własnego doświadczenia wiem że jako pczątkujący nie wiesz czego tak na prawdę potrzebujesz, łatwo popełnic błędy - jak kupisz zły sprzęt do małego akwarium to stracisz mniej pieniędzy niż w przypadku dużego akwarium w którym sprzęt będzie dużo droższy. No chyba że masz doświadczonego znajomego który poprowadzi cię za rękę.
Jest jeszcze jeden aspekt o którym ludzie zapominają, żeby akwarium morskie dobrze działało i ładnie wyglądało musi w nim tętnić życie. Do dużego akwarium musisz zakupić kilka razy więcej stworzeń niż do małego. A kto na dzień dobry kupi zwierzaków za 5 tysięcy żeby zasiedlić zbiornik?
Moim skromnym zdaniem 200 litrów to optymalny zbiornik na start. A za rok albo 2 będziesz wiedział czy chcesz większy i co ma w nim być.