22 hours ago, pawellb said:Wybór ceramiki bardzo dobry.
Macz na myżli Matrix czy Maxspect?
Obecnie mam Matrix, ale to jest akwarium słodkowodne.
22 hours ago, pawellb said:Jeśli chodzi o biopelletki to nie stosowałem, więc nic ci nie doradze. Plusem ich używania jest potrzeba małego miejsca. Ja używam do filtracji glony a tu juz jest potrzeba wiekszej pojemności.
No troche tych pelletek się boje. Czytam o nich już ze 2 tygodnie cokolwiek jest dostepne w necie i z glonami jest chyba mniej potencjalnych problemów. Może nie trzeba będzie ich wogóle używać.
Pozdrowienia od byłego Bełchatowianina.
21 hours ago, grzegorz.k said:Dużo tego planujesz
Jak patrzę na niektóre sumpy to wydaje mi sie że bardzo mało. Miałem na początku chęć na DSB z glonami, ale na DSB z min. 33% powierzchnią akwarium nie mam miejsca.
21 hours ago, grzegorz.k said:3. nie koniecznie, zależy ile planujesz skały, jeśli powyżej 15% vs ilość wody w obiegu to niekoniecznie,
Tego jeszcze nie wiem, pewnie wyjdzie przy układaniu.
21 hours ago, grzegorz.k said:4. Filtr na Biopelletki na bypasie ok, co do samych kulek to nie znam tego produktu ale to raczej standardowy produkt tylko trzymaj się dawek i pamiętaj regulowany przepływ (zawór)kulki muszą się kręcić. UV - nie, zabijasz to co namnożysz więc bez sensu
Biopelletek i UV na starcie nie planuję, choć czytałem że nawet dobrze jest wrzucić 2-3 pelletki na starcie nie do reaktora, a do odpieniacza. Jeśli zajdzie potrzeba stosowania bio pelletek to chyba zaczynał bym od dosłownie małej łyżeczki. Na bypasie będą napewno zawory do regulowania przepływu wody w reaktorach, chyba że biopelletki podłączył bym pod niezależną pompe.
21 hours ago, grzegorz.k said:plus lej dobre bakterie (np. biodigest) , a do sumpa w skarpecie jakiś węgiel i w razie potrzeby jak PO4 będzie problem zbić to rowaphos.
Dzieki. Do słodkiego leję Seachem stability, a do morskiego pomyśle nad tymi biodigest.
Czyli wychodzi na to że sprzętowo poza filtrem rolkowym (mechaniczna skarpeta) już mam wszystko, a nawet na zapas.
Pozostała by tylko kwestia oświetlenia, czy lepiej gołe świetlówki nad taflą wody w obudowie, czy ledy nad akwarium przykrytym pleksą. Akwarium musi być przykryte ze względu na ograniczenie parowania.
Za świetlówkami w obudowie przemawiało by: lepsze rozłożenie światła, ciepło dla akwarium w okresie zimowym, nie waliło by światłem po oczach. Wadą mogła by być temperatura - w 2018 roku było lato stulecia gdzie temperatura w cieniu była chyba 29 stopni. Zwykle jednak nie przekracza 27. Jednak w okresie letnim mógł bym uchylić klapkę w pokrywie. Drugą wadą o jakiej myślę jest zdejmowane całej czapy ze świetlówkami żeby coś w akwarium przestawić. Tak mam teraz w słodkowodnym i jak zdejmuję pokrywe żeby skosić trawnik to mam ciemno, przy czym taka pokrywa w morskim ważyła by pewnie z 15kg.
Za ledami przemawiało by pewnie: cena energii, podwieszone nad akwa zawsze oświetlają przy pracach, jakies bajery jak wschody i zachody. Nie wiem tylko jak ze światłem które by musiało przejść dodatkowo przez jakąś plekse, którą bym w okresie letnim i tak zdejmował. W sumie to lampe led też już kupiłem - srebrna GHL mitras 6300 HV, ale potrzebuję jeszcze jedną a ciężko jest dostać używkę.
Akwarium planuje około 65-70 cm wysokie.