przechowywanie wody RO, pH 5,3

[eltom]

Piotr - a zadam pytanie z innej beczki, jakiej elektrody Ph używasz w profiluxie. Ze swojego doświadczenia wiem że AM nie jest kompatybilna za bardzo z profiluxem, szybko sie rozkalibrowywała.

Przeprowadziłem kiedyś doświadczenie mając kupione 2 elektody Ph, jedna AM, druga oryginalana profiluxa, do tego dwa niezależne moduły ph. Wyniki na dwóch różnych elektrodach po kalibracji były różne, i to dosyć sporo. Która faktycznie kłamała sam nie wiem. Przyjąłem za wynik prawdziwy elektrody oryginalnej profiluxa. Tak na marginesie, Rebciu też miała jakieś problemy z elektrodą AM w profiluxie.

Może tu tkwi problem.

[Rebciu]

Z tego co wiem Piotr ma oryginalną Ja też sobie ją kupiłem i dziś będę montował - ciekawy jestem co pokarze

[Piotr Jan Rogalski]

Tak, mam orygianlną elektrodę pH Profilux.

Chcialem kupować "po kawałku" ale jak sobie przeliczyłem cenę zestwawu ProfiSet, to na jedno wyszło czy oryginał czy bym kupił polską tansza elektrodę.

[Piotr Jan Rogalski]

@Ewa, jest trzecia ewentualność.

Wewnętrzna powierzchnia beczki pod poziomem wody i powierzchnia węzyka zanurzonego w tej wodzie były charakterystycnie śliśkie.

Co to jest? Jakieś bakterie? Glony?

Może to ich sprawka to wysokie stężenie CO2 i niskie pH ?

Elektroda jest teges, bo primo była niedawno kalibrowana, a secundo to obok stał słoik z wodą taką 1-dniową, i tam pH było 6,6.

Elektroda wyjęta ze słoika i włożona od beczki.

[Ewa]

Piotr Jan Rogalski :

@Ewa, jest trzecia ewentualność.

Wewnętrzna powierzchnia beczki pod poziomem wody i powierzchnia węzyka zanurzonego w tej wodzie były charakterystycnie śliśkie.

Co to jest? Jakieś bakterie? Glony?

To że są śliskie to normalne, u lala czego tam nie ma..., tam toczy się walka o przetrwanie Bakterie, glony, sinice i inne protisty - cuda wianki się tam mogą rozwijać, no jeśli beczkę masz otwartą i nieprzezroczystą to tylko cuda

U mnie rzucają się glony, bo kanister stoi poza szafką i ma dostp do światła, a i tak pH nie spada poniżej 6. Spróbuj tą beczkę umyć dokładnie i zobacz czy coś się zmieni po wyeliminowaniu czynnika biologicznego w tej konkretnej beczce, może kurde beczka "nie teges". Jeśli woda ze słoika ma 6,6 ?! potrzymaj ją dłużej i znów zmierz po kilku dniach.

Nosz kudre ciężko mi to 5,3 przyjąć jako wpływ CO2 z powietrza, bo w końcu jakie byś musiał mieć stężenie CO2 w tym powietrzu i jak niską temp. wody żeby tak się rozpuszczało samo z siebie...

Mineralka której pH badałam jest niskozmineralizowana odżelaziana, zawartość soli mineralnych tylko 402 mg/l, nasycona CO2 2,5g/l +/- 0,5g i jej pH wynosi 5-6, gdzie zakładam, że największy wpływ na pH ma właśnie rozpuszczony CO2.

Jeśli to rzeczywiście z powietrza, to zbadaj psa bo jest generatorem gazów cieplarnianych, a dziura ozonowa nad Warszawą rośnie chyba, że to nie pies...

Od strony biologicznej ja się poddaję...

[Piotr Jan Rogalski]

Zostaw w spokoju mojego pieska

biedak ze schroniska jest. A co do gazów, to pies kapusty i grochu nie jada, wiec nie wiem

W słoiku puściłem trochę CO2 z butli na potrzeby testu o który prosił ocelocik, tak więc woda stoi sobie i ma obecnie pH 4,6.

Co do tego pH 5,3 to może był zbieg niekorzystnych okoliczności. Wtedy okno było zamknięte, dość duszno w pokoju, temp. wody to taka jak bezpośrednio z instalacji.

W każdym razie teraz okno non-stop otwarte. Dzisiaj nad ranem w akwa było 8,2 bez kalkwasser

A beczkę po tamtym użyciu umyłem jeszcze raz bardzo dokładnie.

Teraz przy otwartym non-stop oknie w beczce pH jest równo 7,0

[Ewa]

Piotr Jan Rogalski :

Zostaw w spokoju mojego pieska

biedak ze schroniska jest. A co do gazów, to pies kapusty i grochu nie jada, wiec nie wiem

No w to akurat uwierzę, że pies grochu nie jada, ale czytałam, że w pokoju nie tylko pies przebywał w tym czasie jak pH spadło... tak więc może - koper pomoże

Na psy i akwarium i tak trzeba uważać, nie na darmo na chemii w podstawówce uczyliśmy się wierszyka: "Na tapczanie siedzi pies i popuszcza H2S..."

Ach... tak to jest z tymi wszystkimi testami, ja pewnych rzeczy wolę nie wiedzieć, wtedy spię spokojniej i ryby też

[Piotr Jan Rogalski]

Ewa :

w pokoju nie tylko pies przebywał w tym czasie jak pH spadło... tak więc może - koper pomoże

Co mi się wydaje, że muszę się osobiście pofatygować do 3city za te insynuacje

@ocelocik,

obawiam się, że teza o rozjezdzaniu się pomiaru w czystej wodzie jednak się potwierdzila.

Co prawda ten wynik z posoleniem wody, ktory podalem w pelni odpowiadal pomiarowi.

ale tez wczoraj pisalem, ze po nowym nalaniu wody do beczki pH jest rowno 7.0.

Wtedy gdy to pisalem tak pokazywalo.

A potem zjechalo sobie do 6,4 zeby za pol godziny wjechac na 7,2.

Oczywiscie warunki zewnetrzne nie ulegaly zmianie.

Wiec chyba faktycznie sa bledne wskazania w czystej wodzie.

I byc moze to pH 5,3 mierzone "przez chwile" bylo jakas graniczna odchylka?

Moze bylo jakies pH 6,0 a pokazalo tak jak pokazalo.

[Stani]

Ciekawe jakie pH ma woda, ktora odparowuje z akwarium. Moze tez takie niskie?

Wtedy nie byloby sprawy.

I tak nie ma sprawy. Ta odrobina wody uzupelniajaca odparowana, nie wplynie na pH w akwarium.

Pozdrawiam

[Ewa]

Piotr Jan Rogalski :

Co mi się wydaje, że muszę się osobiście pofatygować do 3city za te insynuacje

Jakie insynuacje? Ja?! Ja grzeszna jestem, jak zwykle

I co może jeszcze chcesz dziewczyny na plaży u nas straszyć swoim pytonem :haha

Piotr Jan Rogalski :

obawiam się, że teza o rozjezdzaniu się pomiaru w czystej wodzie jednak się potwierdzila.

To wychodzi na to, że lajony lajonami, profiluksy profiluksami, a testu kropelkowego i tak nie warto wyrzucać, by mieć czym zweryfikować tą całą elektronikę... no tak tylko do każdego tesu powinni dołączać kobitkę, bo co jak co, ale na kolorach to faceci się nie znają...chyba właśnie dlatego wymyślono te czasem zawodne zabawki...

[Piotr Jan Rogalski]

Ewa :

dziewczyny na plaży u nas straszyć swoim pytonem

no co Ty. O co Ty mnie podejrzewasz

Ewa :

na kolorach to faceci się nie znają...

no bo kto to słyszał, żeby coś było w kolorze śliwka.

Śliwka to owoc a nie kolor.

[krzysztof_k]

No niestety Piotrze, prawda jest taka, że kobiety dużo lepiej od nas rozróżniją kolory:). Przynajmniej statystycznie...

[Piotr Jan Rogalski]

A skąd niby wiadomo, że kobiety lepiej rozróżniają kolory, skoro mężczyźni nie są w stanie tego zweryfikować?

Jerzy Sztur w pewnej komedii skwitował to krótko: solidarność jajników

[Madej]

Po ilości używanych nazw.

Czytałem kiedyś o badaniach, które stwierdziły, że to co my nazywamy kolorem białym, eskimosi dzielą na kilkanaście różnych kolorów. I każdy ma inną nazwę.

A żeby mój post nie był zupełnie OT, to czy nie jest tak, że potrzeba dużo mniej kwasu, aby obniżyć PH czystej wody, niż wody, w której jest dużo innych związków rozpuszczonych (w szczególności innych kwasów i zasad, które są w proporcjach dających PH 7)?

[Ewa]

Madej :

A żeby mój post nie był zupełnie OT, to czy nie jest tak, że potrzeba dużo mniej kwasu, aby obniżyć PH czystej wody, niż wody, w której jest dużo innych związków rozpuszczonych (w szczególności innych kwasów i zasad, które są w proporcjach dających PH 7)?

No własnie żeby nie było OT, to tak jest, że do czystej wody trzeba użyć mniej kwasu żeby szybko pH spadło, a w tej mieszaninie to się wszystko buforuje i w ogóle prawie czary się dzieją, żeby to pH zbić

@Madej, z tymi eskimosami to chyba chodziło o kolor śniegu, że dla nas jest biały (lub żółty ), a oni go widzą w eonie barw...

A tak btw, to który hetero facet wymyśliłby paletę kolorów Duluxa?

(ostatnia tabela)

http://www.meblekuchenne.pl/expert_online_kolory.htm

I umie odróżnić kolor "lot trzmiela" od koloru "piasku z wysp Bali"? I widzi różnicę w kolorach "miętowego sorbetu" i "miętowego cukierka"? Właśnie po to są kobiety i poniekąd homoseksualiści, by można się było w tym połapać...

A jaki kolor ma woda w Waszych akwariach przy optymalnym pH? :haha

[Piotr Jan Rogalski]

OffTopic

@Ewa, o ile genezę powstania koloru "piasku w wysp Bali" przy odrobinie wysiłku można jeszcze zrozumieć (chociaż też można by zapytać - piasku suchego czy mokrego, po sztormie czy przed, po awarii tankowca czy przed )

to jeżeli ktoś "lot trzmiela" widzi w innych kolorach niż trzmiela który wylądował - świadczy to tylko o poważnej wadzie wzroku

Skoro pomiędzy "miętowy sorbent" a "miętowy cukierek" nie widać różnicy - to po co przepłacać?

No albo rzeczywiście trzeba być kobietą, i widzieć to co chce się zobaczyć.

(np. żona (blondynka) widzi jeden rudy włos na klapie marynarki , a nie widzi czerwonej migającej lampki na kokpicie w samochodzie)

A ja czytałem, że Eskimosi rozróżniają wiele rodzajów a nie kolorów śniegu, w zależności od jego wieku, temperatury, warunków w jakich powstał itp.

Nie z każdego śniegu da się zbudować iglo.

[Ewa]

Piotr Jan Rogalski :

OffTopic

No albo rzeczywiście trzeba być kobietą, i widzieć to co chce się zobaczyć.

(np. żona (blondynka) widzi jeden rudy włos na klapie marynarki , a nie widzi czerwonej migającej lampki na kokpicie w samochodzie)

OT cd.

Skoro sprawa pH się wyjaśniła, a i tak jesteśmy już OT, to ja muszę 3 grosze

Widzisz, to tak jak faceci lepiej reagują i od razu słyszą słowo "masz obiad", niż "daj pieniądze na zakupy" i "chodź pobrykać", a "chodź poodkurzać", to jest ta niesamowita wybiórczość zmysłów...

Wiadomo, że bardziej interesujący jest rudy włos, którego nie powinno być tam gdzie jest, niż jakaś lampka, których jest wiele i właściwie nie wiadomo po co są, skoro co chwila któraś mruga...

Najdziwniejsze jest to, że to niby faceci są wzrokowcami (lecą na cyc), a kobiety słuchowcami(lecą na komplementy), kurcze chyba muszę pomyśleć o doktoracie z biologii behawioralnej Hetero sapiens

A co do Eskimosów, to jest może jakiś na pokładzie??? Bo chyba prawdy nie dojdziemy jak to z nimi jest i tym śniegiem...

[rs]

Są substancje chemiczne, które po zażyciu pozwalają zobaczyć kolor lotu trzmiela. Tak myślę chociaż pomimo wielu prób do tej pory czegoś takiego nie widziałem. Jaki kolor ma bawełna egipska to oczywiście wszyscy doskonale wiemy. Niejednoznaczny jest też, w czasach barwników identycznych z naturalnymi, kolor cukierka miętowego ale nie będę się czepiał bo chciałem napisać o śniegu chociaż jeszcze nie jestem Eskimosem.To nie jest kit - odcieni śniegu a raczej lodu jest bardzo wiele. Zależy to od domieszek jakie on zawiera. Najczęściej są to błękity, zielenie i róże (nie kwiatki). Większe szanse na zaobserwowanie tego zjawiska są tam, gdzie lodu jest dużo. A dużo jest na południu i północy. Można to też zobaczyć na lodowcach innych kontynentów ale nie ma tam osiadłej ludności a Eskimosi mieszkają tam gdzie mieszkają i mają częstszy kontakt z lodem, śniegiem i ich kolorami niż my i dzięki temu w ich języku wykształciły się odpowiednie pojęcia. My prawdopodobnie znamy więcej odcieni koloru np. zielonego.Chyba.

@Ewa, naprawdę spotkałaś mężczyznę, który woli pobrykać niż poodkurzać? Niemożliwe. To do nas niepodobne.

[Piotr Jan Rogalski]

Ewa :

A co do Eskimosów, to jest może jakiś na pokładzie???

Eskimosa nie widziałem, ale za to mamy pingwina

http://www.nano-reef.pl/users.php?m=details&id=1449

może on będzie coś wiedział?

rs :

@Ewa, naprawdę spotkałaś mężczyznę, który woli pobrykać niż poodkurzać?

Kilka lat po ślubie odkurzanie nabiera nowego znaczenia - zawsze to jakieś urozmaicenie monotonii codzienności

[Ewa]

Piotr Jan Rogalski :

Eskimosa nie widziałem, ale za to mamy pingwina

http://www.nano-reef.pl/users.php?m=details&id=1449

może on będzie coś wiedział?

Pingwin z Łodzi?!, ta Łódź to musi być miasto... Co chwilę jakaś afera i do tego tak bogata fauna, kurcze żałuję, że nigdy tam nie byłam...

rs :

@Ewa, naprawdę spotkałaś mężczyznę, który woli pobrykać niż poodkurzać?

Nie pisałam, że woli, tylko że jego narządy zmysłów odbierają tylko pierwszy komunikat odrazu i z natychmiastowym efektem. Natomiast drugi trafia na skąplikowany zwój synaps, na końcu którego wydobywa się po kilku godzinach przetwarzania informacja zwrotna: "przecież nic o tym nie mówiłaś..." I to jest właśnie u facetów ten słuch wybiórczy