15 minut temu, katani napisał:parametry wody masz dobre, i na pewno nie takie, żeby ryby od nich padały. Jeśli na ICP nie wyszło nic, to też od pozostałych pierwiastków, zresztą od rtęci, cyny, czy innych metali ciężkich najpierw poleciałyby korale i inne bezkręgowce. Jeśli rosną korale to masz na pewno dobrą biologię. Ryby jeśli nie widać objawów zewnętrznych może padają od pasożytów? Jakie rybki ci padły?
Daj fotkę zbiornika.
I jeszcze gdzie kupowałeś ryby? Może warto rozpatrzyć zmianę dostawcy.
zmieniłem telefon i na nowym aktualnie nawet nie mam fotek :/ wieczorem jak wróce coś cykne.
Ryby miałem z różnych źródeł (lokalny sklep o dziwo najmniejsza padliwość bo wiekszość z niego żyje mimo że brak w nim jakiejkolwiek kwarantanny / erybka sam wybierałem ryby prosiłem o karmienie etc więc celowałem na naprawde ryby z pełnymi brzuchami i apetytem podobno po kwarantannie)
Z ryb raz sytuacja padły same anthiasy z dwóch dostaw jeden po drugim sześć sztuk w odstępie co godzina bez objaw płynęły na dno i tam zdychały / strigosus jedzący ładnie pływał zero objaw z dnia na dzień padł / borsuk z erybki ten wydawał mi sie pierwsze dni jak wleciał do akwarium zestresowany raczej pływał w rogu i był ciemny po dwóch dniach całe akwarium jego jadł etc po półtora tygodnia padł / naso elegans podobnie jak borsuk tyle że po 2 tygodniach kupione razem z erybki miałem próbę do białobrodego kiedyś ale niestety stres i ospa go zjadły więc tu znałem przyczynę to tylko kilka przypadków które na szybko pamiętam.
Reszta ryb pada totalnie bez objaw ładnie pływa jje i po pewnym czasie rano znajduje je na dnie.
Już mi brakuje pomysłów co jest nie halo