17 minut temu, jacekberetłódz napisał:Często wyrywam te zielone pęsetą sciskam przy samej skale i rwanie po 10 sztuk ewentualnie je drażnie żeby się pozamykały i nożykiem od skały je odskubuje ale żeby takie cuda wyrabiać rękawice dzieci z domu powyganiać straż chemiczną wzywać bez jaj ale się uśmiałem
Jak byś lezał w szpitalu jak ja to bys sie tak nie śmiał, po paru miesiącach dopiero oddychałem swobodnie a do dziś komplikacje...
fakt ze grzebie do dziś w różnych baniakach ale takich franc jak tamte nie trafiłem