Skocz do zawartości

Historia edycji

sapciowaty

sapciowaty

1 godzinę temu, Signarus napisał:

To nieduży zbiornik wiec przenieś go chodźmy na podłogę i trzymaj same ryby a jak nowe dojrzeje to przeniesiesz ryby

Właściwie to bardzo dobry pomysł, kiedyś już to akwarium migrowało z pokoju do pokoju, równie robrze może zostać przeniesione metr dalej. Że też sam na to nie wpadłem. Czasami człowiek zafiksuje się na jakimś wydumanym problemie i jest koniec - zero kreatywności. Dziękuję :)

Tak sobie podumałem i może na tygodniu skoczę do Bielawy do Coralhouse i przywiozę brzydala, może ogarnie mi te aiptasie. Gdyby tak było, to już byłoby łatwiej na start nowej kostki. Boję się trochę, że potem zeżre mi zoasy czy inne korale. Nie wiem, może wypowie się ktoś, kto brzydala trzyma i oduczył go wciągania korali.

Z góry mówię, że nie jestem fanem przekarmiania ryb - jak widzę, że ktoś ładuje po 2 kostki mrożonki 2 razy dziennie na baniak z 10 pływających stworków na krzyż, to mnie odrzuca
. Na odwrót, dwie kostki mrożonki raz/dwa razy w tygodniu. To jest dobre dla ryb. I całego systemu.

Bo głodna (ale nie zagłodzona) ryba, to zdrowa ryba. Tego nauczyło mnie dwadzieścia kilka lat akwarystyki. Owszem, słodkowodnej, ale ryby są takie same. Obok nowej kostki mam swoje Malawi 720l. Ryby dostają jeść raz, max dwa razy w tygodniu. Te cholerne pielęgnice ciągle mnożą się na potęgę. Cieszę się, że działa selekcja naturalna i przeżywają jedynie te najsilniejsze, albo najszybsze, bo miałbym problem :)

I tak samo jest w morskim, za dużo żarcia, albo życia na dzień dobry, powoduje jedynie problemy. Skaczą parametry, to idą do sklepu i tam słyszą - mamy tu super duper środek, który zlikwiduje Twój problem, jedyne 50 zł plus. albo "większy odpieniacz," albo "zmień światło", albo cokolwiek innego. Odnoszę wrażenie, że większość problemów "nowych morszczaków" wynika z tego,  że za bardzo przekarmiają swoje systemy. Albo od razu chcą mieć super duper cukierkowe akwaria z rosnącymi niewiadomo jak SPSami. Odrobinę pokory :) I czasu.  Pierwsze akwarium nauczyło mnie pokory, teraz, na małej kostce, uczę się cierpliwości, może w końcu, za trzecim razem, wypali tak, jak chciałem kilka lat temu.

sapciowaty

sapciowaty

Godzinę temu, Signarus napisał:

To nieduży zbiornik wiec przenieś go chodźmy na podłogę i trzymaj same ryby a jak nowe dojrzeje to przeniesiesz ryby

Właściwie to bardzo dobry pomysł, kiedyś już to akwarium migrowało z pokoju do pokoju, równie robrze może zostać przeniesione metr dalej. Że też sam na to nie wpadłem. Czasami człowiek zafiksuje się na jakimś wydumanym problemie i jest koniec - zero kreatywności. Dziękuję :)

Tak sobie podumałem i może na tygodniu skoczę do Bielawy do Coralhouse i przywiozę brzydala, może ogarnie mi te aiptasie. Gdyby tak było, to już byłoby łatwiej na start nowej kostki. Boję się trochę, że potem zeżre mi zoasy czy inne korale. Nie wiem, może wypowie się ktoś, kto brzydala trzyma i oduczył go wciągania korali.

Z góry mówię, że nie jestem fanem przekarmiania ryb - jak widzę, że ktoś ładuje po 2 kostki mrożonki 2 razy dziennie na baniak z 10 pływających stworków na krzyż, to mnie odrzuca
. Na odwrót, dwie kostki mrożonki raz/dwa razy w tygodniu. To jest dobre dla ryb. I całego systemu.

Bo głodna (ale nie zagłodzona) ryba, to zdrowa ryba. Tego nauczyło mnie dwadzieścia kilka lat akwarystyki. Owszem, słodkowodnej, ale ryby są takie same. Obok nowej kostki mam swoje Malawi 720l. Ryby dostają jeść raz, max dwa razy w tygodniu. Te cholerne pielęgnice ciągle mnożą się na potęgę. Cieszę się, że działa selekcja naturalna i przeżywają jedynie te najsilniejsze, albo najszybsze, bo miałbym problem :)

sapciowaty

sapciowaty

59 minut temu, Signarus napisał:

To nieduży zbiornik wiec przenieś go chodźmy na podłogę i trzymaj same ryby a jak nowe dojrzeje to przeniesiesz ryby

Właściwie to bardzo dobry pomysł, kiedyś już to akwarium migrowało z pokoju do pokoju, równie robrze może zostać przeniesione metr dalej. Że też sam na to nie wpadłem. Czasami człowiek zafiksuje się na jakimś wydumanym problemie i jest koniec - zero kreatywności. Dziękuję :)

Tak sobie podumałem i może na tygodniu skoczę do Bielawy do Coralhouse i przywiozę brzydala, może ogarnie mi te aiptasie. Gdyby tak było, to już byłoby łatwiej na start nowej kostki. Boję się trochę, że potem zeżre mi zoasy czy inne korale. Nie wiem, może wypowie się ktoś, kto brzydala trzyma i oduczył go wciągania korali.

Z góry mówię, że nie jestem fanem przekarmiania ryb - jak widzę, że ktoś ładuje po 2 kostki mrożonki 2 razy dziennie na baniak z 10 pływających stworków na krzyż, to mnie odrzuca
. Na odwrót, dwie kostki mrożonki raz/dwa razy w tygodniu. To jest dobre dla ryb. I całego systemu.

Bo głodna (ale nie zagłodzona) ryba, to zdrowa ryba. Tego nauczyło mnie dwadzieścia kilka lat akwarystyki. Owszem, słodkowodnej, ale ryby są takie same.

sapciowaty

sapciowaty

42 minuty temu, Signarus napisał:

To nieduży zbiornik wiec przenieś go chodźmy na podłogę i trzymaj same ryby a jak nowe dojrzeje to przeniesiesz ryby

Właściwie to bardzo dobry pomysł, kiedyś już to akwarium migrowało z pokoju do pokoju, równie robrze może zostać przeniesione metr dalej. Że też sam na to nie wpadłem. Czasami człowiek zafiksuje się na jakimś wydumanym problemie i jest koniec - zero kreatywności. Dziękuję :)

Tak sobie podumałem i może na tygodniu skoczę do Bielawy do Coralhouse i przywiozę brzydala, może ogarnie mi te aiptasie. Gdyby tak było, to już byłoby łatwiej na start nowej kostki. Boję się trochę, że potem zeżre mi zoasy czy inne korale. Nie wiem, może wypowie się ktoś, kto brzydala trzyma i oduczył go wciągania korali.

Z góry mówię, że nie jestem fanem przekarmiania ryb - jak widzę, że ktoś ładuje po 2 kostki mrożonki 2 razy dziennie na baniak z 10 pływających stworków na krzyż, to mnie odrzuca
. Na odwrót, dwie kostki mrożonki raz/dwa razy w tygodniu. To jest dobre dla ryb. I całego systemu.

sapciowaty

sapciowaty

14 minut temu, Signarus napisał:

To nieduży zbiornik wiec przenieś go chodźmy na podłogę i trzymaj same ryby a jak nowe dojrzeje to przeniesiesz ryby

Właściwie to bardzo dobry pomysł, kiedyś już to akwarium migrowało z pokoju do pokoju, równie robrze może zostać przeniesione metr dalej. Że też sam na to nie wpadłem. Czasami człowiek zafiksuje się na jakimś wydumanym problemie i jest koniec - zero kreatywności. Dziękuję :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.