Ok, Panowie poddaję się, wiecie lepiej, bo przecież swoje opinie opieracie na opiniach innych, więc sami nie musicie już niczego sprawdzać, czy doświadczać w celu potwierdzenia swych słów.
Temat ten pociągnąłem nie po to żeby zrobić tani kabaret, i celowo narazić się na lincz co niektórych osób (chociaż z góry wiedziałem że i tak się to tak skończy), ale dla tych ludzi co jednak myślą inaczej, i w dobie tego paskudnego wirusa, będą jednak chcieli pomóc swoim bliskim wzmocnić organizm i cały system immunologiczny organizmu.
Opieram się tylko i wyłącznie na swoich doświadczeniach i powiem że to co mówi Jerzy Zięba działa nie w 5%, tylko w minimum 95%.
Ja i moja najbliższa rodzina dzięki Jego poradom wyleczyła się całkowicie z dwóch chorób które współczesna medycyna nazywa nieuleczalnymi, bądź przewlekłymi, uniknęliśmy dwóch niepotrzebnych operacji, a ogólny stan naszego zdrowia znacznie się poprawił. Zimą gdy nieraz w szkole z powodu chorób jest po 2-3-4 dzieci w klasie, to moje dzieciaki są praktycznie zawsze. Dostrzegli to nawet ich wychowawcy, i pytają się nas jak państwo to robicie i jak ich chowacie.
Mam tylko nadzieję że są tu na forum jacyś odpowiedzialni ludzie, i że niepotrzebnie się nie narażałem na osąd ze strony co niektórych. Kto będzie chciał to skorzysta z tego tekstu i wyciągnie swoje wnioski, nikogo na siłę uszczęśliwiać nie będę. Pozdrawiam Mariusz