Kolego, czy w ciągu tych kilku dni kiedy zmienia Ci się poziom wody, zmieniasz coś w hydraulice ? może dokładasz coś na spływ ? (Ja czasem zakładałem jedno kolano 90st na spływ i to już powodowało opory i woda w kominie podnosiła się..) A może coś co leży w sumpie blisko wylotu rury spływu czasami ogranicza wylot z rury... choć wzrokowo moze być oddalone..
A czy masz może grzebień porośnięty np. glonami ? Czasem ludzie tak mają... może one czasem ograniczają spływ wody do komina.
przeczytałem cały ten temat i uważam ze tu nie są winne zawory, rewizje itd. te rzeczy są stałe, nie zmienne !! Tutaj coś, dosyć znacznie, zmienia przepływ w całym obiegu.
Dla mnie wina leżeć moze w kilku rzeczach:
1. Wahania napięcia (odpada jeśli używasz stabilizatora, i jeśli pompa ma zasilacz i jest na prąd stały DC, to tez raczej odpada bo zasilacz niweluje takie wahniecia)
2. Pompa jest uszkodzona (z jakiegoś powodu zmienia prędkość obrotową)
3. Coś zatyka częściowo obieg... może na spływie a może na powrocie... może to być także ten ślimak o którym ktoś juz pisał, lub cokolwiek innego, co siedzi w rurze i nie chce wyjść.
Na Twoim miejscu kupiłbym takie coś lub podobne:
https://allegro.pl/oferta/szczotka-wycior-do-czyszczenia-wezy-akwariowych-8512072360
i przeczyścił wszystkie rury aby upewnić się ze nic w nich nie siedzi.
Jeśli rury będą czyste .... to dla mnie to już tylko pompa
...albo cuda jakie
Powodzenia i pozdrawiam