Co do samych fridmani, to z nimi jest podobnie jak z gramma loreto- bardziej odważne są w grupie. W starym akwa miałem jedna i rzadko ja widywałem. Teraz mam 3sztuki i caly dzien pływaja, w skale uciekaja dopiero po zgaszeniu swiatla. Wazne jest, by wpuscic cala grupe na raz, nie pojedynczo, bo inaczej kazda kolejna raczej nie przezyje spotkania z juz plywajacymi osobnikami. No i oczywiście nie mogą to być dwa samce ;-)
Historia edycji
Co do samych fridmani, to z nimi jest podobnie jak z gramma loreto- bardziej odważne są w grupie. W starym akwa miałem jedna i rzadko ja widywałem. Teraz mam 3sztuki i caly dzien pływaja, w skale uciekaja dopiero po zgaszeniu swiatla. Wazne jest, by wpuscic cala grupe na raz, nie pojedynczo, bo inaczej kazda kolejna raczej nie przezyje spotkania z juz plywajacymi osobnikami.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.