Witam. Kilka dni temu przestał mi się otwierać Parazoanthus, dziś rano przy dnie leży i nie ma siły pływać jeden Błazenek, drugi, mniejszy ma się dobrze, inne korale, Sacrophyton, Sinularia, Briareum też ładnie się prezentują. Zrobiłem z ciekawości pomiar wody i zaskoczyło mnie NO2-0.5. Reszta parametrów ok
PH 7.9
KH 9
NO3 5
PO4 blisko zera, ledwo zabarwiona próbka.
Zasolenie 1.023, temp. 25.
Od miesiąca, odkąd spadło do zera nie robiłem testu na NO2, reszta testów od kilku tygodni cały czas stabilna, czyli taka jak dziś.
Czym może być z powodowany ten skok, czyżbym przekarmił rybki? Karnie po pół kostki raz dziennie ikrą kraba płukane w RO przed podaniem. Proszę o rady co robić w takiej sytuacji? Akwarium zalane 20 luty. Bakterie leję Aquaforest Bio S. Błazenki małe około 2cm. Do dziś jadę bez odpieniacza, dziś go założę, leży w szafce. Podmiany małe 5L/tydzień, sól Aquaforest Sea Salt.