Skocz do zawartości
Darekn12

dowcipy

Rekomendowane odpowiedzi

chwali się Zenek maszynista kolegom z PKP - jedziemy sobie ostatnio do Szczecina a tu laseczka leży na trawie piekna jak marzenie, opalona w bikini, no to my po hamulcach i do lokomotywy ja zabralismy i tak do samego Szczecina ją posuwalismy i z tyłu i z przodu i pojedyńczo i na dwa baty - a do buzi nie brała ? pyta jeden z kolegów

no.... głowy to nie znaleźliśmy mówi Zenek

Lezy malzenstwo w lozu, jemu na amory sie zbiera, ale zona nie chce, tlumaczac ze ma jutro z samego rana wizyte u swojego ginekologa, no i nie chce tak od razu po tym byc badana....

Maz idzie na to, bo jest wyrozumialy, ale po chwili pyta:

-Ale do dentysty juro nie idziesz??

Rolnik kupił koguta i puscił go na podwórko. Kogut z marszu -przeleciał jedną kurę, drugą, trzecią, wszystkie po trzy razy i wziął się za kury sasiada. Potem zdybał przy kaluży kaczkę. Rozejrzał się - i wskoczyl na krowę w oborze. Rolnik upomina go:

- Uważaj, bracie, bo przeholujesz! Takie tempo nie moze Ci wyjść na zdrowie!

Kogut tylko łypnął okiem i - pogonil za stadkiem gesi.

Po południu rolnik wraca z pola, a kogut leży na grzbiecie koło koryta z wodą, i przebierając niezbornie łapami, rzęzi, jakby zdychał...

- A nie mowiłem...?!" - mówi rolnik. A kogut na to:

- Spie**alaj! Jastrzębia mi spłoszysz!

Na egzaminie profesor odpytuje niezbyt przygotowanego studenta.

Odpowiedzi sa nieskladne, wiec profesor zadaje ostatnie pytanie - ostatnia deske ratunku:

- Czy mozna krowie usunac ciaze?

Student nie wie. Pala z egzaminu. Z tej zalosci student postanowil sie

zalac. Poszedl do knajpy. Samotnie usiadl przy barze i tankuje jednego po drugim.

Gosciem zainteresowal sie barman. Podchodzi i pyta:

- Co ci jest chlopie, masz taki dziwny wyraz twarzy?

- Niewazne, stala sie rzecz straszna.

- Moze chcesz o tym pogadac?

- No dobra. Czy mozna krowie usunac ciaze?

- Ales sie chlopie wpie**olil.

W Zakopanem natarasie knajpki siedzi dwóch biznesmenów i rozmawiają.

Jeden z nich pyta:

gdzie w tym roku wysyłasz swoja żonę na wczasy?

- wiesz, wykupiłem jej Egipt w super opcji

A ty gdzie swoja wysyłasz?

- a ja wykupiłem mojej Dominikanę.

Obok przy stoliku siedzi góral i smętnie sączy piwko. Jeden z rozmawiających go pyta:

baco, a wy gdzie swoja żonę na wczasy wysyłacie?

Góral ze spokojem odpowiada: jo panowie som dupce.

W klasztorze siostra przełożona zwołała wszystkie zakonnice i mówi: "wiem, że zeszłej nocy był w klasztorze mężczyzna". Wszystkie zakonnice "Uuuuuuu.." jedna: "hihihihi". Przełożona: "wiem, że mężczyzna odbył stosunek seksualny z jedną z was". Wszystkie "Uuuuuu.." jedna "hihihihi". Przełożona: "znaleziona została prezerwatywa" wszystkie "Uuuuuuu.." jedna "hihihihi". "Prezerwatywa była pęknięta". Wszystkie "hihihihihi" jedna "uuuuuuuu..."


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maz mowi do zony przy kolacji:

- Wiesz co? Bez przerwy tylko jesz i jesz, tylek masz juz jak kombajn...

W nocy zebralo sie chlopu na amory, przytula sie do zony, a ta odwraca sie i

mowi:

- Dla jednej slomki, to ja calego kombajnu uruchamiac nie bede...

Facet przyszedl do szpitala:

- Prosze mnie wykastrowac.

- Jest pan zupelnie pewien ???

- Tak.

Po operacji budzi sie i widzi zgromadzonych wokol lekarzy.

Pyta sie ich:

- I jak, operacja sie udala ?

- Udala sie. Ale czemu pan tak postapil ???

- Niedawno ozenilem sie z ortodoksyjna Zydowka i wiecie, ...

- To moze chcial sie pan obrzezac ???

- A co ja powiedzialem ?!

Mloda nauczycielka po raz pierwszy prowadzi lekcje geografii w osmej klasie.

Tematem lekcji mial byc globus. Po wejsciu do klasy mowi:

- Dzien dobry dzieci.

- Czesc stara ku...o - odpowiadaja dzieci zgodnym chorem.

Nauczycielka rozplakala sie i poszla do dyrektora na skarge.

- Pani nie ma podejlcia pedagogicznego - mowi dyrektor - zaraz pani pokaze jak sie to robi.

Dyrektor wchodzi do klasy z nauczycielka i mowi:

- Czesc sk...syny.

- Dzien dobry panie dyrektorze - odpowiadaja dzieci.

- Dzis bedzie lekcja o nakladaniu kondoma na globus.

- A co to jest globus? - pyta klasa.

- I od tego wlasnie zaczniemy - mowi dyrektor.

wszystko i wszyscy mnie wk**wiaja, a najbardziej wk**wia mnie to,

ze wszystko mnie wk**wia, prosze mi pomóc!"

- "Czy próbowala Pani w jakis sposób sie wyciszyc, uspokoic, np.spacery w lesie, parku wsród spiewu ptaków, spacerujac boso po trawie, kontakt z przyroda bardzo pomaga.

- "E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie wk**wiaja, bo dra ryje,

w trawie pelno robactwa, pajeczyny, galezie zaczepiaja o ubranie,

nie, przyroda mnie wk**wia!"

- "To moze inny sposób, np. kapiel w wannie pelnej piany z

aromaterapia, przy nastrojowej muzyce?"

- "E tam, Panie Doktorze, tego tez próbowalam piana mnie wk**wia,

bo szczypie w oczy, muzyka mnie wk**wia, kazda muzyka mnie wk**wia, ta nastrojowa najbardziej mnie wk**wia,

a te olejki zapachowe, to dopiero wk**wiajace, kleja sie, lepia,

plamia, nie olejki najbardziej mnie wk**wiaja!"

- "No dobrze, to moze sex? Jak wyglada Pani zycie seksualne?"

- "Sex !? A co to takiego?"

- "Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokaze, prosze za parawan.

" Po chwili na parawanie laduja kolejne czesci garderoby:

spodnie, spódnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki.

Po kolejnej chwili slychac sapanie i wzdychania, wreszcie slychac glos kobiety:

- "panie Doktorze, prosze sie zdecydowac:? Wklada Pan czy wyciaga, bo juz mnie

pan zaczyna wk**wiac!"

Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing.

Długo jej tłumaczył, że to bez sensu,

że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił.

Poszli.

Wchodzą do lokalu...

Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier.

Żona zdziwiona.

W sali podbiega natychmiast kelner.

Dla pana ten stolik co zwykle?

Żona jeszcze bardziej zdziwiona.

Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą.

Podchodzi kelner.

Dla pana to co zwykle?

A dla pani?

Żona zaczyna się wściekać.

Zaczyna się występ.

Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i

pyta kto z sali pomoże jej w tym.

He-niu! He-niu! - skanduje sala.

Tego już żonie było za wiele.

Zerwała się i wybiegła z restauracji.

On za nią.

Wsiedli do taksówki i jadą do domu.

Ona całą drogę robi mu wyrzuty.

W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:

Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dzi**i

tośmy jeszcze nie wieźli.

Mąż wraca późno do domu.

Żona już leży w łóżku,

więc mąż szybko się rozbiera i przytula się do niej.

Żona:

- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.

- Do jasnej cholery... zmówiłyście się dzisiaj, czy co?!?!

- Ile rzeczy powinna umieć kobieta?

- 70....

- gotować i 69

Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:

-kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę.. .

-tutaj? jesteś nienormalny .

-noooo, tak szybciuko, nic się nie stanie.. .

-nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.. .

-ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto.. .

-nie, a jak ktoś będzie wychodził.. .

-no dawaj nie bądz taką...

-powiedziałam ci że nie i koniec!

-no weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia .

-nie!

W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:

-Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. a jak nie, to tata mówi że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego k**ewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu. Jednak w momencie najwyższego uniesienia panienka okazała się epileptyczką. Dostała ataku padaczki. Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie:

- Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!!

Kobieta w widocznej ciąży przychodzi do lekarza i pyta:

- Panie doktorze, ja mam... to znaczy mój mąż chciałby

wiedzieć...

- Rozumiem, rozumiem - przerywa jej lekarz. - Aż do bardzo

zaawansowanej ciąży można bezpiecznie uprawiać seks.

- Nie, nie o to chodzi. On chciałby wiedzieć, czy wciąż mogę

rąbać drewno.

Telekomunikacja nie burdel, nie każdy klient musi być

zadowolony.

Pani na lekcji geografii pyta Jasia:

- Jasiu, pokaż Włochy

- Alaskę też?

super laseczka idzie z psem na smyczy przez park.Podchodzi do patrolu policyjnego i z uwodzicielskim uśmiechem pyta jednego z policjantów:

Czy mógłby mi pan pomóc?

Policjant rozgorączkowany odpowiada :

Ależ oczywiście! co mógłbym dla pani zrobić?

Dziewczyna pokazuje psa i mówi:

Niech pan przeleci moja sukę bo chcę mieć psy policyjne..

Przychodzi nawiany facet do burdelu,ledwo się trzyma na nogach

i prosi o laskę,tylko wstydliwą.Burdel Mama o mało z krzesła nie spadła i wysłała go do pokoju z gumową lalką.

Po paru minutach gostek wraca,

-I co,wstydliwa-pyta burdel mama

-bardzo-odpowiada,ledwo mi żar z papierosa spadł,a ta psykła,pierdła i przez okno.


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idzie facet ulicą i widzi salon z napisem "Błyskawiczne odchudzanie" Wchodzi, pyta w czym rzecz i pani go informuje, że są 3 opcje: za 1000 zł, za 2000 i za 3000. Wybiera za tysiąc, asystentka go wprowadza do bardzo dużego pokoju z parawanami i zasłonkami. Wskazuje młodą , szczupłą dziewczynę i mówi: Gonisz pan tę dziewczynę, jeśli ją złapiesz jest do pana dyspozycji. Ale gdy usłyszy pan dzwoneczek- natychmiast przerywamy. Tłusty facet goni laseczkę pomiędzy parawanami ale szybka, zwinna więc pot się leje, już, już ją ma ..a tym momencie dzwoneczek.Przychodzi następnego dnia i wybiera druga opcję. Ten sam pokój tylko laska troszkę tęższa więc myśli, że będzie lepiej. Goni, goni, już, już ją ma...i w tym momencie dzwoneczek. Przychodzi trzeci raz i wybiera ostatnią opcję. Wszedł do tego pokoju i czeka. W pewnym momencie wchodzi nagi, prawie 2m murzyn z kutasem do kolan i mówi do gościa: Teraz ty uciekasz a ja cie gonię. I nie ma dzwoneczka!

Babcia robiła porządki na strychu, znalazła butelkę, nieco przykurzonoą, z rozmazaną etykietą, przeciera, czyta:

K O N I A K

hm, a poczęstuję dziadka, niech ma.

Dziadkowi posmakowało, opróżnił flaszkę kilkoma gulami. Nagle wstał, oczy mu rozbłysły, wyprężył sie calutki, porwał babkę na ręce i poniósł do sypilani. Tam oddawali się uciechom przez 3 dni i noce. Kiedy w końcu wyczerpani leżeli w łóżku, dziadek pyta.

Ty Stara, coś ty mi dała?

Koniak... Na stryszku znalazłam

Koniak, pokaż mi tę butelkę.

Założyli okulary, czytają:

KOŃ JAK NIE MOŻE TO ŁYŻKA NA WIADRO WODY

Kobiecie zepsuło się auto na wiejskiej drodze. Zauważyła przechodzących dwóch wiesniaków drogą więc porosiła ich o pomoc. Po skończonej robocie mówi do nich tak:

- nie mam zbytnio pieniędzy chłopaki więc zapłace Wam w naturze ale musicie założyć jednak takie gumki, żebym nie zaszła w ciąże.

Po paru dniach Ci sami wieśniacy spotykają się w barze na piwie i jeden mówi do drugiego:

- czy Tobie zalezy na tym żeby tamta ne zaszła w tą ciąże?

- nie - odpowiada drugi

- no to może zdejmiemy te gumki?


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.