Kwestia jest taka. Czy to ma być zbiornik, który Ty będziesz prowadził, a dzieciak będzie tylko karmił (albo i nie, jak zapomni)? Ja nie mówię, pomysł super, sam jak pisałem kilka hobby próbowałem zaszczepić, ale teraz dzieciaki są inne niestety. Ja bym się ze... jak bym dostał teleskop, mikroskop czy akwarium, zamiast dresów i trampek, ale to inne czasy były. Piszesz że miał słodkowodne... i co się z nim stało? W każdym razie, obserwuj, bo szkoda zwierzaków. To jest dołujące, ale tak niestety jest. Po mojemu to raczej trzeba od innej strony zacząć. Np zabrać dzieciaka do jakiegoś fajnego oceanarium (Gdynia od biedy, ale lepiej Wrocław), albo pokazać coś fajnego we własnym baniaku.... Tak żeby impuls wyszedł "oddolnie"
Ale tak poza tym to fajna aranżacja. Koralia 900 i jebało najmniejsze (takie 4000L, bo literki się zmieniają często) ustawione w tryb pulsacyjny moim zdaniem by starczyło.
Byliśmy w Gdyni w oceanarium i był więcej niż kilka razy u mnie
bez jego chęci nic by nie wyszło
ale fakt, że dzieciaki teraz są zupełnie inne, zgadzam się we wszystkim, co pisałeś, ale planuje, to korygować, swoimi ingerencjami.
plan jest taki, że będzie się opierał o wodę z dojrzałego i zadbanego zbiornika, z podmiankami 20% tygodniowo