Pierwsze kilkadziesiąt wykonanych testów za mną.
Większość mam Colombo, 3 sztuki Saliferta, 1szt z AF oraz z JBL.
Jeżeli chodzi o jakość wykonania tego co jest w pudełku to JBL bije wszystko na głowę. Od nich mam test na krzemiany.
Colombo to jakaś porażka. Wąska końcówka do strzykawki jest giętka i delikatna, zakręcanie/odkręcanie buteleczek to jakiś koszmar, a pudełeczko tak małe, że reagenty + fiolka z niektórych testów ledwo co się mieszczą.
Do tego Colombo na NH3 w.g. mnie kłamie w żywe oczy Żyję nadzieją, że reszta testów jest jednak poprawna...
Salifert i AF podobnej jakości wykonania - jest ok, ale do JBLa im brakuje.
Chyba kupię z ciekawości jeszcze z dwa JBLe żeby porównać poprawność testów, z Salifertem i Colombo.
No i już teraz wiem, że pierwszą Hanna w jaką zainwestuję w najbliższym czasie będzie 774 bo odczytywanie PO4 z kropelkowych to komedia
Historia edycji
Pierwsze kilkadziesiąt wykonanych testów za mną.
Większość mam Colombo, 3 sztuki Saliferta, 1szt z AF oraz z JBL.
Jeżeli chodzi o jakość wykonania tego co jest w pudełku to JBL bije wszystko na głowę. Od nich mam test na krzemiany.
Colombo to jakaś porażka. Wąska końcówka do strzykawki jest giętka i delikatna, zakręcanie/odkręcanie buteleczek to jakiś koszmar, a pudełeczko tak małe, że reagenty + fiolka z niektórych testów ledwo co się mieszczą.
Do tego Colombo na NH3 w.g. mnie kłamie w żywe oczy Żyję nadzieją, że reszta testów jest jednak poprawna...
Salifert i AF podobnej jakości wykonania - jest ok, ale do JBLa im brakuje.
No i już teraz wiem, że pierwszą Hanna w jaką zainwestuję w najbliższym czasie będzie 774 bo odczytywanie PO4 z kropelkowych to komedia
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.