We wcześniejszym temacie pisałem o akwarium 500 litrów jakie dostałem od brata, pytałem o śrubunki, przeloty, otwory w dnie i dzięki Wam temat jest już mi znany.
Teraz bardzo chciałbym Was prosić o pomoc w temacie czyszczenia akwarium. Akwarium jest z akrylu. Brat używał około 5 lat. Nie ma jakiś twardych rys, są takie nitki, widać że czyszczone jakimś ostrym czyścikiem. Ale przede wszystkim jest takie zmatowiałe, takie mleczne. Trochę czytałem na ten temat i są różne szkoły czyszczenia, np wkrętarka z nałożoną tarczą filcową i pasta polerska. Tylko rozmawiałem z facetem ze sklepu (robi też akwaria z akrylu) i mówił żebym był bardzo ostrożny, bo jak źle wypoleruje to jeszcze bardziej zmatowieje, generalnie trzeba mieć wprawę. Pytanie do Was czy ktoś juz to robił? Może polecić dobrą metodę? W ostateczności mogę wynająć firmę która mi to wykona odpłatnie, no ale przed tym krokiem chciałbym sam potestować.