Mała aktualizacja.
Akwarium żyje i ostatnio trochę idzie ku lepszemu.
A przechodziło:
1. duży wysyp glonów brązowych, taka wata, maź. Pomimo parametrów zerowych.
2. potem zaatakowało cyjano, znów nutrienty praktycznie zerowe.
3. liczyłem na to że akwa się rozbuja po włączeniu ATI Essential II ale wyszło jeszcze gorzej. kH już ponad 13,0
W między czasie cyjano chyba zamordowało rurówkę, papayę, obie montipory i seriatoporę. Caulastrea zaczęła się kulić, to chyba od kH. Ricordea odkleiła się od podstawki i gdzieś zniknęła w skałach. Generalnie kH zrobiło dużo złego.
Działania:
Wyrzuciłem biopellety i kubek z odpieniacza wlewałem z powrotem do wody. Zacząłem tez płukać mrożonki.
Cyjano praktycznie się wycofało, nutrienty dalej niskie aż do niewykrywalnych ale akwa jakby zaskoczyło.
Doszły krewetka debellius, okazało się że krab pompon żyje, dołożyłem Mitraxa który ładnie pozbył się początków walloni, ślimak pszczółka i ślimaki na cyjano, - nie wiem czy zjadały cyjano ale jakoś zbiegło się to w czasie, że cyjano odeszło. Trochus jakimś cudem odnalazł drugiego - wcześniej go nie widziałem.
Z ryb żyją ciągle błazenki i magnifica, żyje czerwony mandaryn co zrobił porządek z wirkami i doszedł ecsenius pictus.
Natomiast ostatnie dwa tygodnie to co 5-6 dni podmiany na soli Red Sea Salt by zbijać kH.
Zaczynałem od 13,0 i dzisiaj po kolejnej podmianie jest już 10,6.
Zasolenie też było koło 31ppt a dzisiaj lekko ponad 33ppt
Caulastrea zielona zaczęła się pompować ale jeszcze nie polipuje. Caulustrea candy niby miał być trup ale coś jakby szczątki żyją.
Reszta też wegetuja ale jakby ze wskazaniem na "będziemy żyć".
Później dołożę kilka fotek i może film.
Aaa, od jakiegoś czasu, mniej więcej jak cyjano było w rozkwicie, leję bakterie Bio Gro - niektórzy bardzo chwalą.