Tylko ludzie coś muszą jeść. I będą kupować.
Nie wszystkim przez gardło przejdzie wyrób pieczywopodobny z biedronki czy innego dyskontu.
i tak samo jest z energią elektryczną, będziemy płakać i płacić.
Ja już kupuję czasami chleb po 10 zł za kg. Tyle ze jest żytni na zakwasie i z pieca opalanego drewnem. Polecam