Akwarium a zdrowie

[Iceberg]

Witam...czytajac temat palenia a wydajnosci skimmera nasunelo mnie sie pytanie...czy akwarium morskie jest zdrowe?...przeciez lekarze zalecaja czesto wyjazd nad morze by nawdychac sie jodu i odpoczac...jod czesto dodajemy do akwa a ze szybko on je opuszcza wiec chcac nie chcac oddychamy nim czyli inaczej mowiac jestesmy uczestnikiem kuracji jodowej...moje akwa jest w sypialni...czy spiac moge powiedziec ze spedzilem nocke nad Oceanem,czy wplywa to na moje zdrowie?...jezeli tak to same zalety,widok akwa odstresowuje,majsterkowanie przy nim daje nam radosc co zapobiega depresji a oddychanie poprawia sie poprzez zawartosc mikroelementow "plywajacych" radosnie po sypialni...jakie jeszcze sa zalety posiadania akwa...jezeli jest ich wiecej zabieram sie do przekonywania securite social do utrzymywania mojego zbiornika,skoro placa za sanatorium paromiesieczne czyz nie taniej im wyjdzie utrzymanie mojego nano...przeciez stawka jest zdrowie...Pozdrawiam...

[dawid]

z 2 strony akwarium może stac sie przyczyną nerwicy i depresji jak nie wyląda jak powinno (glony szklene róże )

[Marclo]

też z tej drugiej strony : duży baniaczek może doprowadzić do problemów z kręgosłupem (po dźwiganiu baniek z wodą do podmianki), niskiego stanu konta w banku (co może doprowadzić do depresji) i braku czasu na cokolwiek innego ..... ale zdrowe czy nie to nie zamienił bym tej kuracji na inną , wkońcu na coś trzeba umierać

Pozdrawiam

[ocelocik]

Z trzeciej strony...

[Ewa]

eee... nie ma co demonizować Mycobacterium, w końcu mając kota mamy większe szanse na bartonellozę, toksoplazmozę; od pieska wściekliznę, boreliozę od zaplątenego w nim kleszcza, dżumę od zaginionej pchełki, od bydlątek brucelozę, ptasią grypę od gołębi i ptactwa ozdobnego... do tego dochodzą pasożyty mniej lub bardziej osobliwe w swoim behawiorze... fakt - trzeba mieć świadomość trzeciej strony...:lampka