reaktor czy balling

[Muniek]

Mam pytanie jakie są negatywne strony, problemy zwiazane z uzywaniem reaktora. W chwili obecnej w akwarium 160 l zakraplam ballinga i wcale nie jest tak rózowo. Np czasmi jak mi sie zakropli jakiegos roztworu wiecej obserwuje ze korale cos nosami kreca przez dwa trzy dni. W niedalekiej przyszlosci chce postawic wiekszy zbiornik i zastanawiam sie czy nie przejsc na reaktor. Z drugiej strony ostanio zauwazylem, ze wiele osob przechodzi na ballinga lub preparaty. Jakie sa wasze opinie.

[Roman Rożek]

Witam

Grotech + preparaty = komfort, precyzyjność, piękne korale

Pozdrawiam Roman

[Muniek]

ok Roman ale mam pytanie czy uzywales reaktora jak tak to jakie miales problemy z tym urzadzeniem?

[froolk]

Ja używałem kalkreaktora przez kilka lat. Teraz nie używam bo mam nano, ale znowu zakładam i będę miał kalkreactor.

IMO z kalkreactorem jest tak - jak masz dobry reaktor, za nim dodatkową komorę z wkładem, nie żałowałeś kasy na kontroler ph i porządny reduktor a zasilasz go nie z bypasu tylko pompką dozujacą albo inną ale łatwo regulowaną i tylko w dzień, nocą kalkwasser za wyparowaną wodę, a na fosforany stosujesz absorbent to jest to dobre rozwiazanie (nie idealne, bo takich IMO nie ma) - ja nie miałem problemów ani z KH, ani z wapnem, dodatkowo stabilne ph dostajesz gratis

Pewnie że ma wiele wad: duzo sprzestu który moze nawalić, ale jak chodzi jest ok, no i w dużym zbiorniku taniej niż firmowe środki. O ballingu się nie wypowiadam bo nie stosowałem.

Teraz doswiadczenie z mojego zbiornika które może być specyficzne i nie twierdze że tak musi byc u wszystkich: trzeba zacząć stosować kalkreactor zanim spadnie Ca i KH i na początku bez mixera (ten włączyć później) inaczej bardzo trudno jest podnieść Ca, coś się zazębiło "chemicznie", a że zbiornik był pełen korali twardych nie mogłem podnieść Ca - nie spadało, korale rosły ale Ca stało na tym samym poziomie bez względu na zwiększanie odcieku czy tez zmiejszaniu Ph w reaktorze. Chemia nie jest moim konikiem, wiec nie umiem tego wyjaśnić

I żeby nie było: widze równiez zalety grotecha i płynów i nie mam nic przeciwko. Sam się długo zastanawiałem, ale moja "szkocka" natura mówi mi, że na dłuzszą metę reaktor nawet jak nie jest lepszy to jest lepszy

[Roman Rożek]

Muniek, tak byłem użytkownikiem i miksera i reaktora, ja wiem czy był to porządny sprzęt 6 latemu nie było takiego wyboru jak dzisiaj.

Obecnie podaje płyny Grotecha (przechodzę na Kenta) przez GroTech TEC III NG, nawet przy idealnym sprzęcie jak sugeruje @froolk, i tak uważam za bardziej precyzjne utrzymywanie kH ,pH, Ca i Mg na odpowiednim poziomie, nie mówie tutaj o mikroelementach bo to już inna bajka a z GroTech'em to faktycznie bajka .

Jest jeszcze jedna sprawa finansów , proponuję niech @froolk wyceni swoją opcję a ja swoją ..........

Pozdrawiam Roman

[froolk]

Poczatkowy zakup sprzętu jest bardzo kosztowny (chyba, że sie cześć juz ma ) W dzisiejszych czasach skutecznie mozna szukać używanego sprzętu w dobrym stanie - co polecam. Używany kalkreaktor czy mieszacz działa tak samo dobrze jak nowy, a kosztuje połowę ceny.

[Muniek]

Froolk zgadzam sie z toba ze kupujac sprzet uzywany moze byc to tansze niz grotech. Po za tym wydaje mi sie ze reaktor jest mniej zawodny - bo co moze sie tam zepsuc chyba pompa obiegowa. Nie wiem jak w grotechu wyglda awaryjnosc i ile lat taki sprzet moze sluzyc?

Frolk jak wyglada obsluga reaktora czy jest to klopotliwe?

Mam male pytanko rowniez do Romama czy masz problemy z utrzymaniem kh na odpowiednim poziomie bo stosujac ballinga niestety mam. Malo tego jesli zbyt agresywnie dodaje bufor czyli NaHCO3 to widze ze cos mi korale sie buntuja na jakies 3,4 dni. Co dziwniejsze szczegolnie obraza sie Sacro oraz grzybki a sps nie.

[Roman Rożek]

Muniek może tak:

kH- 8,0

pH - 8,1-8,2

Ca - 440

Mg- 1320

PO4 - 0

NO3 - 25

i tak przez 2 miesiące z drobnymi wahaniami, jak narazie.

a z tymi cenami jakoś nie umiem sobie wyobrazić :

koszt pomp dozujących na początek 3 wystarczą to 1200 zł

koszt trzech preparatów na poczatęk to około 200 zł

czyli za kwotę 1400 zł startujesz

w przypadku reaktora o mikserze nie wspomnę, i mówimy o dobrym ba nawet bardzo dobrym reaktorze bo przy bylejakim szybko zrezygnujesz z akwarium morskiego

to:

- koszt reaktora :Deltec P500 1000 zł

- koszt pH komputera; AM 1100 zł

- koszt elektrody pH: AM 190 zł

- koszt zawora elekt.AM 170 zł

- koszt butli; 500 g 300 zł

- koszt reduktora: 351 zł

- koszt wkładu:Knop 7 kg 140 zł

Razem 3251 zł dzieląc to przez 2 bo powiedzmy używany lub z drugiej ręki to mamy kwotę około 1600 zł, tylko przy moim nowym sprzęcie mam gawarancję, no a gdzie mikser..........

Pozdrawiam Roman

[Muniek]

Parametry prawie idealne. Mam pytanko czy musiales kiedys wczesniej korygowac kh lub Ca i jak na to reagowaly korale

[R@F@L]

Muniek- sam kiedys mialem reaktor i mikser obecnie mam GroTech TEC III NG,i jestem bardzo zadowolony z tej zabawki

[Roman Rożek]

tak praktycznie startowalem z kH 5,0 i Ca 600 jak przechodziłem z reaktora na Grotecha, ale ty pytacz o korektę w czasie dozowania, to wszystko zależy jaka korekta czy w górę czy w dół i jaki skok ?

Pozdrawiam Roman

[Jarosław]

Sory że sie wetnę ale cały pic polega na stopniowym i delikatnym korygowniu parametrów rozłozonym w czasie, wtedy koralowce nie bedą się stresować.

Czy na pompach czy reaktorze.

[R@F@L]

jasne ze tak ale na pompach jest łatwiej

[Roman Rożek]

@Jarosław , to oczywiste tylko widzisz jak widzę że któryś z parametrów jest nie po mojej myśli i koralowców to podchodzę i koryguję to jednym przyciskiem.

Jarosław dobrz że się "wciołeś" mam pytanie do Ciebie ale to na priv

Pozdrawiam Roman

[Jarosław]

Korygowanie parametrów? Też lubię te pomki:D

[R@F@L]

No widzisz

[froolk]

@Roman:

Gwarancja szybko mija

200zł na preparaty na początek, ale masz stosunkowo nieduży zbiornik (nie wiem jaką obsadę). Tak jak pisałem IMO kalkreaktor ma sens przy dużym zbiorniku z koralami twardymi.

Za wymienioną przez Ciebie cenę (chociaż z niektórymi cenami przesadziłeś - 500g butla za 300zł ) obsłuży sie zbiornik 500 ltr ale również 1000 ltr. i to jest główna zaleta - używając preparatów koszty rosną proporcjonalnie do wielkości zbiornika.

Ja naprawde nie jestem przeciwnikiem preparatów, czy ballinga, poprostu mój wybór jest inny i tyle.

@Muniek - może być bardzo kłopotliwa, ale nie musi. Na początku miałem wszystko źle zrobione (niby wszystko ok ale do d...) i miałem masę problemów - takie życie, jak się nie nauczysz na własnych błędach...

Byle jaki kalkreaktor, reduktor od argonu za 50zł, ph-kontroler miałem ok, za to elektrodę tragiczną, zasilałem reaktor zredukowanym bypasem z głównej obiegowej i robiłem to całą dobę. Wszystko nie tak. Nie byłem w stanie ustawić stałego odciekuRaz kapało, raz nie. Nie byłem w stanie ustawić stałego dopływu CO2 -co powodowało ciągłe "trzaskanie" zaworu. Naprawdę można sie zniechecić i to jest chyba główny powód dla którego ludzie tak często narzekają na reaktory i rezygnują. Zmieniłem reaktor, zasiliłem go pompką o stałym dobranym dopływie, kupiłem porządny reduktor i ustawiłem Co2 tak precyzyjnie, że zawór wyłączał dopływ CO2 tylko na noc kiedy nie podawałem odcieku a ph w komorze było stałe. Należało jeszecze tylko pamietać aby od czasu do czasu wymienić na nowy wężyk odcieku zanim sie zapcha - ot i tyle. Dlatego aby nie powielać moich kosztownych błędów polecam odrazu kupić dobry sprzęt - tak jest taniej.

[Jarosław]

No bo wiecie, ja sie nie powinienem wypowiadać w tym temacie, bo nigdy nie miałem reaktora i miksera.

Od początku na pompach i nie mam jak tego porównać.

To było do @Muniek bo mu sie korale stresują, pewnie czegoś za dużo jednorazowo dolewałeś.

Acha doczytałem bufor Kh na tak, normalne że się stresują jak się jednorazowo za dużo doleje.

[ocelocik]

Przedewszystkim Muniek to masz cos nie tak z preparatami - ja moge Ballinga chlusnac ile potrzebuje, jak mi parametry nie pasuja to moge chlusnac nie po rowno i nie mam praktycznie ZADNYCH objaw stresu u korali.

Nie mowia o fakcie, ze Panowie co leja "plyny" leja praktycznie to samo co jest w Ballingu

[Muniek]

mam pytanie czy grotech powinien miec zaworki zwrotne

[Jarosław]

Ja też leję nie po równo, hi hi hi bez skojarzeń

[Jarosław]

Nie powinien mieć zaworków zwrotnych. Sam z siebie dobrze trzyma hi hi hi nie no głupawka mnie ogarnęła:D

[froolk]

Ja to dopiero wiem jak ZNIECHĘCIĆ do reaktora, co

Muniek juz pyta o zaworki zwrotne do GROTECHA :haha

No to za ballinga :drink

[rah]

Eee no Roman to ty z reaktora zrezygnowałeś??? Pamiętasz w maju 2005 roku, jak wyśmiewałeś ballingowców, czyli i mnie? He, he, a jednak wygoda i precyzyjność zwyciężyła, prawda? Nie to żebym miał coś przeciw reaktorom, ale kiedyś na wesoło sobie zachwalaliśmy swoje sposoby utrzymania odpowiednich parametrów i byłeś kategorycznym przeciwnikiem ballinga łącznie z alexem, ale Olek chyba jest wierny reaktorom i mikserom

Mimo wszystko najbardziej wiarygodny wydaje mi się osąd kolegów, którzy stosowali z dobrym skutkiem obie metody i mogą wtedy określić wady i zalety obu metod. Ja niestety mam doświadczenie tylko z ballingiem, rzecz jasna bardzo pozytywne, ale nie mogę być obiektywny nie znająć w praktyce stosowania reaktora i kalkmiksera.

Przy okazji pozdrawiam ballingowców

A przy okazji Muniek możesz podać w jaki sposób przygotowujesz roztwory do ballinga i jakie to są roztwory? Może gdziesz na początku popełniasz błąd?

[R@F@L]

Mysle ze teraz to taki nowoczesny baling na GROTECHU:)