Jakies wlochate kolce u hepatusa????

[wildschek]

Witam przedwczoraj rano zaobserwowalem ze z jednej strony hepatus ma powbijane jakies kolce praktycznie caly bok i oko ... Kolce te wygladaja w zasadzie jak igielki z "waty szklanej" ciezko mu sie plywalo chowal sie po skalach. Wczoraj natomiast zauwazylem ze oko w ktorym byly te wbite wlochate igielki mocno zbielalo i sie powiekszylo taki wytrzeszcz oka.. Po zabawie z lapaniem rybke przenioslem ja do sumpa (wczesniej ja troszke mechanicznie wyczyscilem) w obawie ze padnie , ale dzis jest jakby cos lepiej wytrzeszcz troszke zmniejszyl sie .. ale oko nadal jest biale...

Podzczas pogoni za hepatusem wyciagnalem skale z polowy baniaka az do dna .... i od razu zrobilem sobie pozadek z syfku w piasku ... to co w nim bylo przeszlo moje oczekiwania .... chyba ze 6 sztuk takich dlugich i grubych czarnych wieloszczetow tych z wasami... i pelno malo czerwono-niebieskich tych dobrych..

... nurtuje mnie wiec pytanie coz moglo zaatakowac hepatusa ze w ciagu jednej nocy caly bok pokryty byl jakimis bialymi igielkami ???? czy moglby to byc jakich wieloszczet mutant .... a wiem ze jednego takiego gada mam ... niestety ... ale czy to mozliwe ??? A moze jakis kora miekki ma taka zdolnosc strzelania igielkami ??? Nie wiem , ale wiem ze to co siedzialo powbijane w skorze hepatusa bylo dziwne i wygladalo jak igielki z waty szklanej ???

PS Acha jeszcze zapomnialem podpytac czy na te zbielale oko mozna pomoczyc ja troszke w wodzie RO , tylko jak i ile czasu . Wiem ze temp. powinna byc podonbna jak w baniaku

[Stani]

Musial stoczyc jakas walke z wieloszczetem. Ja bym doktorowi przede wszystkim zapewnil spokoj i dobre wyzywienie. Takie przenoszenie i moczenie w RO moze byc dla niego wiekszym stresem niz zycie z wloskami w "jego" zbiorniku, gdzie wszystko zna. Z czasem pozbedzie sie tych kolcow.

Na wieloszczety dobre sa niektore wargatki, ale tych calkiem niebezpiecznych rowniez one nie ruszaja.

Pozdrawiam

[wildschek]

#stani a ktore to z wargatek zajadaja sie wieloszczetami ??? dimidiatusa , chrysusa czy jakis inne mialem kiedys dimidiatusa ale przyszedl do mnie ze sklepu juz jakis zaplesnialy i po tygodniu leczenia padl ... ale to ciekawe czy z duzymi wieloszczetami tez sobie ktoras z rybek radzi ??? Widzialem jak kiedys po skale zapirdzielal taki malutki jak nitka wieloszczecik i to ten czarny zly z wasikami ... i taki garbik mu sie przygladal , przygladal i w koncu go "skonsumowal" ale czy na wieksze ktoras z rybek sie polakomi no nie wiem ...

ps. a mam jeszcze pytanko ... (nie chce nowego tematu zaczynac) w pogoni za tym hepatuskiem niechcacy zlamalem jedna "galazke" seriatopory . Problem polega na tym ze byla to szczepka ... i ten ulamaniy kawalek "zakotwiczylem" na osobnym kawalku skalki .. Pytanie czy nic nie bedzie tej ulamamnej szczepce???

[Stani]

Mialem kiedys tego

Novaculichthys taeniourus

Bäumchen Lippfisch

Musialem go po 3 latach oddac bo zrobil sie jakis taki nadwymiarowy.

Polowal aktywnie na wieloszczety. Te duze to bedziesz musial raczej sam polapac.

Ten kawalek korala przydaloby sie przykleic bo jezeli sie bedzie ruszal (prad wody, kraby, slimaki) to nigdy nie przyrosnie.

[wildschek]

nie nie ten kawalek korala calkiem sie ulamal i ja go jako nowa szczepke potraktowalem ... wkleilem w podstawe "matki" i wydaje sie ze ma sie dobrze i dobrze tez sie ma ta szczepka glowna ... ale gdzies czytalem ,ze twardy jak sie ulamie to praktycznie w piach .... ale cos nie chce mi sie wierzyc juz podobna sytuacje mialem dawniej z acropora i fajnie jej to ulamanie zaroslo i teraz ma sie ok... wiec jak jest z tymi twardymi ???

[Stani]

Twardy jak sie ulamie to masz dwa twarde. (przewaznie)

Jeden bedzie na wymiane