Chora Acropora

[jerry]

Kolejny post w szpitalu odnośnie problemów z Acroporą. Trafiło i na mojego zwierzaka, którego kupiłem około 3 tygodni temu.

Niedawno zauważyłem że z jednego tipa wystają jakieś czułki a na drugim pojawiła się taka jakby watka:

Od Rebcia i Szymona dowiedziałem się, że dopóki moja Acropora nie bieleje i nie odchodzi od podłoża to nie jest aż tak źle.

Dziś coś mnie tknęło i odwróciłem zwierzaka i zauważyłem że zaczyna z jednej strony odstawać od skałki, i też pojawiła się w tym miejscu watka.

Może wiecie co się z nią dzieje, i jak ewentualnie mogę jej pomóc ?

[Peniek]

Osobiscie to nie widze narazie powodow do obaw.Jak tkanka zacznie odlazic od szkieletu to wtedy tak.

[jerry]

Obyś miał rację. To najładniejsza Acropora jaką mam...

[Stani]

Ta watka powstaje, gdy koral walczy o miejsce. Wydziela sluz, na ktorym przyczepia sie detrytus.

Twoj wyglada zdrowo.

Pozdrawiam

[jerry]

To już jestem spokojny Dzięki za wsparcie...

A tak na marginesie, to z tym delikwentem też jest wszystko OK?

Dziś robiłem podmiankę i zauważyłem coś takiego jak na fotce.

Albo jakiś przewrażliwiony jestem...

[Stani]

Ten delikwent (chyba Hydnophora exesa?) faktycznie troche choruje. Polipy ma schowane i traci tkanke.

A moze cos go podgryza i teraz moga go zaatakowac cyano?

[jerry]

Wczoraj go przestawiłem z drugiej strony akwa. Nic na nim nie widziałem podejrzanego. Jedynie najbliższej okolicy mam kraba "na gapę" który się dobrze chowa w skale.

Czy jakoś go reanimować ?

[Stani]

Moze jakas kapiel "jodowa" lub w roztworze z Aloe Vera by pomogla, a moze takie denerwowanie go, tylko zaszkodzi...

To jest dosyc odporny koral, radzacy sobie w wojnie chemicznej prawie z wszystkimi innymi koralami, dlatego przy przestawianiu zachowaj odpowiedni odstep, dla dobra tych innych.

Mozesz przemyslec, czy nie warto go troche pofragmentowac tzn: porobic szczepki z tych zaatakowanych galazek. Gdybys to robil, to odlam troche wiecej niz tylko chore miejsca. Gdyby to byla jakas infekcja, to w ten sposob uratujesz zdrowa reszte.

Warto tez przetestowac wode - polipy schowane - bo cos go atakuje, czy niepasujaca jakosc wody. Niektorzy trzymaja go pod silnym oswietleniem, ale sa tez tacy, u ktorych rosnie dalej od lampy. Lubi silna cyrkulacje.

Nie znam sie na krabach, ale to tez moze byc wredny, ukryty sprawca.

Pozdrawiam

[jerry]

Po przestawieniu trafia pod obserwację Teraz znalazł się niedaleko tej chorej Acropory - tak z 10 cm od niej. Może się nie pogryzą

Stał w bardzo silnej cyrkulacji. Teraz trafił w taką nie za bardzo....

Pojutrze jadę do Zakopca - zobaczę po powrocie czy są jakiekolwiek zmiany

Chwilowo nie trafi "pod nóż". Liczę na to, że sobie poradzi... Będzie miał w każdym razie kilka dni spokoju.

A krab na 100% odcina mi "łapki" od Xenii. Dzięki niemu mam ją wszędzie i niestety powrastała w takie szczeliny, że jest nie do oderwania.

Dzięki Stani za wsparcie....