Aiptasja

[Kaktus]

Witam. Szukam wszystkich wiadomości o tym ukwiale. Czemu on jest taki szkodliwy i wogóle... Na mnożyło mi się ich dość sporo a niektóre są dość duże.Prosze o linka. Ani Chelmon ich nie je ani Wundermani. Jak kupie chemie i zatruje nią taki ukwiał to czy powiedzmy jak go zje Chelmon to mu nic nie będzie?

[seba75]

IMHO,walka chemią ma sens tylko wtedy jak jest ich mało i są tylko na wierzchu (mało prawdopodobne)

Ja miałem dość spora plagę,używałem "JoesJuice" a z tygodnia na tydzień było ich coraz więcej,

wiec kupiłem 3 "wurdemani" i też na początku myślałem że nie jedzą "apitasi",były pierwsze w kolejce do karmienia.

Ale po ok.6 tygodniach nie było już ani jednej "szklanej róży"

[kaziko]

nie wiem co sie stalo, ale w trakcie edycji nagle strona sie wykrzaczyla i caly post wcielo, f**k! zaraz napisze od nowa...

bylo tak mniej wiecej :

napisalem , ze aiptasia jest grozna bo majac niskie wymagania co do warunkow sprzyjajacych jej rozwojowi moze w krotkim czasie zarosnąć cale akwarium, jak kazdy chwast zaczyna dominowac i niszczy wszystko dookola siebie. jak kazdy ukwial parzy korale.

widzialem w sklepie zbiornik zdominowany przez aiptasie, zoantusy cofaly sie przed nią, te polipy obok ktorych aiptasia wyrosla w bezposrednim sasiedztwoe byly calkowicie obkurczone.

naturalni wrogowie czyli : l.wurdemanni, chelmon, niektore slimaki,

chemia czyli : joejuice, wapno z mikrofali, kwasek cytrynowy.

moim zdaniem : wszystkie srodki chemiczne maja wysoka skutecznosc, pod jednym warunkiem : musza byc poprawnie aplikowane.

moim zdaniem : zadna chemia nie bedzie tak skuteczna jak naturalny wróg np. wurdemanni.

ja walczylem z aiptasia za pomoca kwasku cytrynowego (uwaga: nie mozna za jednym zamachem zbyt duzo dodac go to akwarium bo obniza pH). ocenniam jego skutecznosc na ok 70%, czyli na 10 ukwialow moze 3 sie odradzaly. imho wysoka skutecznosc w tym przypadku uzyskuje sie aplikujac odpowiednio kwasek : wbicie igly w bok pnia, skierowac jej wylot w dol do stopy. to pierwsze powoduje, ze ukwial nie da rady sie schowac bo igla go trzyma, to drugie powoduje, ze atakujemy stope, ktorej resztki w przypadku obumarcia wyzszych partii aiptasii sa zarodkiem nowych ukwialow. wg mojej ograniczonej do wlasnego zbiornika obserwacji : za wszelka cene tzreba unikac przebicia aiptasii na wylot, rozerwania, przebicia sie igla przez stope do skaly, chodzi o to, aby caly kwas jaki wstrzykujesz wszedl w nią, a nie wyplywal na zewnatrz. nie wiem ile komorek musi pozostac aby aiptasia mogla odrosnac, ale czasami wyglada to tak, ze doslownie, jak pozostanie gdzies caly jeden fragment lancucha dna to aiptasia po porstu sie odtworzy. efekt jest taki, ze w miejscu jednej rzekomo zabitej pojawia sie 5 nastepnych.

po zaatakowaniu aiptasia zaczyna "bulgotac", robi sie szara, sflaczala, kiedy odpadnie, albo po oderwaniu, warto zaaplikowac kwasek w miejsce do ktorego byla przytwiedzona stopa. jak sa tam jakies zywe resztki, nie widoczne golym okiem albo pozosatle w jakichs zakamarkach to w ten sposob mozna je wykonczyc. ja wstrzykiwalem kwasek tak, ze dookola miejsca wbicia igly w promieniu do 2cm lecialy ze skaly babelki, pewnie zabijalem wszystko co tam bylo w skale. ale za to zyskiwalem to , ze nie pojawialy sie odrodzone aiptasie, mowie oczywiscie statystycznie, bo czasami jednak sie pojawialy.

chemia jest dobram ale jak pisze seba pod warunkiem ze widzisz wroga. mozesz nie zobaczyc, aiptasii pod skala, w jakims zakamarku etc etc. frustrujace jest w efekcie takie zjawisko, kiedy na widoku w akwarium nie ma juz zadnej sztuki, a po 3 dniach rano siedzi mała gadzina na przedniej szybie i nie wiadomo skad sie wziela. te ukryte pod skala sie mnoża. dlatego warto miec wurdemanni, one na biezaco trzymaja populacje aiptasii pod kontrola, bo przeciez tez nie wszedzie moga sie wcisnac. a aiptasia moze zyc w bardzo nie sprzyjajacych warunkach , praktycznie nie potrzebuje swiatla, niska jakosc wody sprzyja jej rozwojowi, slaba cyrkulacja, generalnie przeciwienstwo korali. i to na zakonczenie jest tez moja opinia o micie jaki swego czasu krazyl wsrod akwarystow, ze wurdemanni nie zjada calej populacji tylko pozostawia sobie kilka osobnikow ktore "hoduje" aby nie zniszczyc sobie zrodla pozywienia, nigdzie nie znalazlem naukowego opisu tego fenomenu , raczej wyglada na to , ze wurdemanni jak napisalem wczesniej nie wszedzie da rade sie wcisnac.

o wurdemanni dyskusji bylo wiele, moja obserwacja jest taka, ze : glodna wurdemanni zje konia z kopytami, ale podkowy zostawi, jak dorwie slimaka, to muszelke zostawi (widzialem na wlasne oczy w swoim zbiorniku). ale glupia nie jest, wiec po co ma sie meczyc z ukwialem, skoro moze sie najesc tym co wrzucasz do akwarium dla ryb i korali ? ja nie karmilem akwarium w ogole, bo dopoki mialem aiptasie to go nie zasiedlalem, wurdemanni weszly do zbiornika kiedy stwierdzilem , ze walka chemia to syzyfowe prace. po wpuszczeniu nadal nie karmilem, mialem na widoku ok.100 aiptasii od 3-4mm do 2cm. zniknely w ok.14 dni.

[Swiety]

kaziko mozesz jeszcze powiedziec prosze, ile tego kwasku uzyc? Tzn ile ml kwasku wstrzykiwales w jedna aiptasie? Z gory dziekuje

[kaziko]

sory, nie pamietam proporcji, bo to bylo juz jakies 2 lata temu, jak przeszukasz forum pod haslem cytryna/cytrynowy etc to na pewno znajdziesz, sam tutaj znalazlem to jako porade.

[MateuszD]

rozpusc ile sie da kwasku (do stanu nasycenia) i tym ostroznie szprycuj, wystarczy 1/4 - 1/2 ml spokojnie nawet na sporego osobnika

[Swiety]

Brakowalo mi tej informacji 1/4 - 1/2 ml. Wielkie dzieki za informacje.

Przepraszam Kaktus, ze Ci sie wtracilem tutaj ze swoim pytaniem.

[MateuszD]

tylko jak Kaziko napisal, staraj sie trafic w cialo ukwiala, nawet mala ilosc go zabije, ale jak trafi w niego - co przy szybkiej reakcji gada na uklucie bywa trudne, szczegolnie jak nie ma jak podejsc ze strzykawka z igla.

[kaziko]

tylko jeszcze raz powtarzam : pH wali sie na łeb na szyje, im mniejszy zbiornik tym bardziej trzeba uwazac.

[Swiety]

Postaram sie nic nie popsuc... Jedna udalo mi sie odessac przez rurke w calosci. Przylapalem gada, jak zlazil po skale w dol i nie trzymal sie nozka. Mam jeszcze dwie gadziny, ktore widze. Bedzie ciezko sie do nich dostac niestety :/ Profilaktycznie zamowilem jeszcze Joe's Joes Juice Aptasia Majano Reef JoesJuice Aiptasia. Powinienem to dostac w ciagu tygodnia.

[Kaktus]

A czy ten zastrzyk czeba zrobić w noge? A nie można centralnie przez łeb? mi z dziur wyrastają nie mam dojścia do nogi;)

[MateuszD]

mozesz i centralnie, byle trafilo w cialo ukwiala a nie obok

[dzidek2611]

witam z tego co ja wiem to jest prosty sposob na tego drania poprostu plastikowa strzykawka i goraca woda z RO i walic prosto w łeb to pomaga Powodzenia

[Konrad1305765962]

Ja nie zdązyłem przetestowac metody z glowką euphyli ale podobno skutecznie zabija na smierć ukwiała takie dotknięcie

[answer]

A co sądzicie o takim specyfiku? Zastanawiam się nad zamówieniem 2 buteleczek, bo w 60 litrach mam plagę aiptasji, a nie chcę kupować wurdemanni do tak małego zbiornika. Spójrzcie:

Kosztuje 8,75$ plus 22,5$ przesyłka.

Inwestować w to? Czy te same rezultaty osiągnę czymś dostępnym w Polsce?

Pozdrawiam. Dzieki.

Mateusz

[grzybsonik]

lepiej kup to http://pl.youtube.com/watch?v=CTk8lEZAODs&NR=1 umnie zlikwidowane wszystkie a było tego sporo

[MateuszD]

grzybsonik: kolega napisal ze nie chce wurdemanni bo ma tylko 60-litrowe akwarium, a Ty polecasz mu chelmona do tego akwarium?

[lami]

answer: ja od jakiegoś czasu walczę z aiptasjami w moim 50l baniaku używając metody z kwaskiem cytrynowym, metody z gorącą wodą RO, ale efekt nie jest zadowalający, bo są miejsca gdzie ze strzykawką nie mogę dojść i są aiptasje, których nie widzę, a na pewno są, więc dodatkowo zakupiłem L. wundermanni (docelowo planuję umieścić 3 szt.); pytałem w sklepach i mówiono mi, że 2-3 szt. mogą spokojnie w 50 litrach mieszkać.

[krzysiek75]

Ja używam środka o nazwie aip-ex - grotecha. Cena ok.40-50zł. Sposób dawkowania jak na filmie wskazanym przez @answer. Jeszcze nie zauważyłem żeby jakaś przeżyła. Plus taki że wystarczy pod otwór gębowy zaaplikować i po niej. Wbijając igłę też będzie po niej. Skuteczność moim zdaniem wysoka bo taka która dostała dawkę już się nie rozmnoży. Zalecenie producenta - nie wybijać więcej niż 25 szt. aiptasii dziennie na 100l wody.

[answer]

lami: nie wiem co myśleć o tych wurdemanni, podobno one muszą być w grupie, żeby nie były płochliwe, 3 sztuki to nie za mało, żeby się dobrze czułu, narazie spróbuję pomysłu kolegi z środkiem Grotecha

krzysiek75: dzięki wielkie za pomoc, chodziło mi o środek który się tak aplikuje jak ta Aiptasia-X więc jeśli jest coś takiego dostępnego w Polsce to nie będę musiał zamawiać z ebaya.

Gdzie kupujesz swój? Przez internet?

Pozdrawiam i dzięki jeszcze raz!

Mateusz

[answer]

Tylko z tego co przeczytałem, to dziennie nie można zabijać więcej jak 1 aiptasię na 25 litrów wody, więc jeśli ja mam 60litrowe akwarium, to będę chyba mógł te 2 dziennie uśmiercać?

Już zamówione. Jak przyjdzie rozpocznę walkę i napiszę czy skuteczne.

Pozdrawiam

[kaziko]

l.wurdemanni zawsze sa plochliwe, ile bys ich nie mial, jak sobie znajda miejsce pod skala to sie schowaja. generalnie jak to mowi lukaszkur to krewetki pracujace, a nie ozdobne. na 60l jak wpuscisz 2 sztuki to bedzie full wypas. jeszcze mnożyć sie zaczną.

nie wiem jaki jest sklad tego grotecha, ale jesli zalecaja ograniczenia co do ilosci wpuszczanego specyfiku to znaczy ze wali po parametrach wody jak kwasek cytrynowy.

[MateuszD]

jesli chodzi o mniej plochliwe a jedzace aiptasie krewetki to polecam lysmata seticaudati - jak przywykna to normalnie laza po skalach w ciagu dnia, moze nie az tak jak amoboinensis, ale przynajmniej mozna je dosc czesto zobaczyc

[krzysiek75]

Nie wiem czy powodem ograniczenia ilości ubijania aiptasii jest sam środek czy może rozkładanie się martwych aiptasii, bo to też pewnie może negatywnie wpływać na jakość wody. Answer - nie wiem jak to wyliczyłeś ale skoro 25szt/100L wody to ty możesz dziennie 15szt załatwić.

[answer]

Nie wyliczyłem nic źle, tylko podaję informację ze strony producenta.

Można zabijać jedną aiptasję dziennie na 25 litrów wody (dwadzieściapięć).

Czyli ja bym mógł zabijać 2 dziennie. Więc zrezygnowałem z zakupu