Chora Sinularia

[Fraydey]

Witam,

Od jakiegoś tygodnia mam problem z moją Sinularią.

Wydaje mi się, że zaatakował ją jakiś grzyb lub pleść. A może gnije

Z początku myślałem że obsiadły ją jakieś glony lub zanieczyszczenia (miałem trochę glonów na szybie koło grzałki)

i usunąłem je mechanicznie - mało tego było i łatwo schodziło - przypominało glony w dotyku i było pokryte śluzem.

Aczkolwiek po kilkudniowej obserwacji stwierdziłem, iż jest tego coraz więcej i nie da się tego usunąć z korala.

Jeśli się to usuwa to koral jest "suchy" w dotyku czyli usuwam wraz z tym część tkanki korala.

Sinurali od czasu pojawienia się tego zjawiska nie rozwiaja się, nie pokazuje polipów amusze przyznać,ze do tej pory rosła w zastraszającym tempie i zrobiła się ogromna jak na moje 120 litrowe akwarium. W pobliżu nie znajdują się żadne inne korale.

Akwarium ma około 9 miesięcy, Sinuralia jest w nim od pół roku -nie było z nią żadnych problemów aż do teraz.

Zastanawiam się czy uciąć tą zaatakowaną nogę czy leczyć w jakiś sposób?

Parametry wody:

kH - 8;

pH-8-8,5

NH4/NH3 - 0

No2 - 0

NO3 - 10mg/l

Zasolenie - 1,021

temperatura - 26 stopni C

[Qbab]

nie widać zdjęć

[kaziko]

nie jestem pewien czy to to samo co ja mialem na sinularii kilka miesiecy temu, oprocz tego, ze nie bylo czarne to wygladalo podobnie. znalazlem gdzie porady w necie, ze najlepiej zainfekowane fragmenty wyciąć. ja zwlekalem bo myslale,ze moze samo ustapi i niestety w efekcie stracilem prawie calego korala, udalo mi sie uzyskac tylko dwie male zdrowe szczepki ktore na szczescie rosna do dzisiaj.