Niebezpieczne ryby

[dawid]

Witam

Robie prezentacje na temat niebezpiecznych ryb spotykanych w tropikach i moglibyście mi podpowiedzieć jakie ciekawe gatunki mógłbym jeszcze ując? Do tej pory zamieściłem rekiny płaszczki ogończe fugu kandyre(wpływa do cewek moczowych ludzi) piranie pokolce skrzydlice szkaradnice barrakude murene.

[krzysiek l]

jest taki sum slodkowodny ,czesto sprzedawany w sklepach zoo ( powinni za karac) ktory ma na pletwach piersiowych koce jadowe, moj znajomy mial tydzien dretwa reke jak go niechcacy zlapal przez sitko, oczywscie skonczylo sie w szpitalu

ni znam jego nazwy niestety

[lukaszkur]

Krzysiek L chyba chodzi o Heteropneustes fossilis taki czarny sumik?

Nawet małe osobniki są bardzo przykre w kontakcie.

Pozdrawiam

Łukasz Kur

[spirou]

może np. tzw. węgorz elektryczny do tego ?

[dawid]

dzieki za podpowiedzi, zamieszcze jeszcze rogatnice do tego co napisaliście;)

[Józef]

Dodał bym jeszcze Szkaradnice (Stonefish) - bardzo jadowite

Pozdrawiam

[Józef]

Przepraszam, już było

[Qbab]

to ja od siebie dodałbym jeszcze drętwę oraz to co już masz czyli:

mureny:

szkaradnice:

skrzydlice:

[bigwalker]

Seb mi kiedyś opowiadał o węgożach,co to w nocy z wody wychodziły i ....

Seb opowiedz to wszystkim:D:D:D

[seb]

Ale o soooo chosiiii?;)

Pozdrawiam

seb

[bigwalker]

Wstyd Ci teraz:D:D:D

[seb]

Aaaaa! Chodzi Ci o węgorze które w nocy wyłażą z wody, zakradają sie do ogródków i wyżerają groch? tyle że to jest temat o rybach niebezpiecznych dla ludzi, a nie dla ogródków dzialkowych:D:D:D Mam nadzieje że autor wątku nie pogniewa się o tę odrobonę śmieci:satisfied

Pozdrawiam

seb

[Zbyszek_dev]

@ dawid

W pierwszym podejściu wymieniłeś także pokolce. Możesz rozwinąć o co chodzi ?

P.S.

Bo wiesz...moja żona jak to przeczyta, to już nigdy nie włoży palca choćby do akwarium, gdzie wdziecznie pływa np. Hepatus

[Rebciu]

Ja miałem tą nieprzyjemność - 2 razy byłem pocięty przez pokolce

[Zbyszek_dev]

Czarku racja, ale idąc tym tokiem rozumowania to dodałbym jeszcze wargatki (kiedyś jak włożyłem rękę do zbiornika to Labroides dimidiatus tak mnie uszczypnął pyszczkiem z "zaskoczenia", że o mało co lampy sobie nie potłukłem łokciem (naturalna reakcja obronna, bo trzeba było wiać, a w sekundzie nie wiedziałem co mnie "dziabneło"

P.S.

Wiem do czego pokolce używają czasem tych ostrych płetw przy ogonie, ale chyba bez przesady : aż tak groźne to nie są chyba, aby się załapać w temacie prezentacji ?

[rs]

Nie wiem czy ostrosz żyje w tropikach (chyba tylko w naszych okolicach) ale to też ciekawa, jadowita ryba.

[Rebciu]

Zbyszek_dev :

Wiem do czego pokolce używają czasem tych ostrych płetw przy ogonie, ale chyba bez przesady : aż tak groźne to nie są chyba, aby się załapać w temacie prezentacji ?

Krew się polała. Przy takich akcjach dochodzi jeszcze niebezpieczeństwo zakażeń.

[Zbyszek_dev]

Nie wiem czy w temacie Off Topic - da się zrobić Off Topic Ale mam nadzieję, że dawid i inni z tego forum, nam to wybaczą Kiedyś byłem u Łukasza w sklepie i widziałem na własne oczy pokolca bandytę (akurat A. Lineatus). Dosłownie chyba tylko czekał, aby się na kimś/na czymś wyżyć. Być może był to nawet ten sam osobnik, który miał już ludzką krew na sumieniu (może nawet i Czarka). Ale to chyba kwestia osobnika, a nie reguła. W październiku ubr. byłem w Egipcie. Siedząc na pomoście przy końcu rafy jak to się mówi : moczyłem sobie nogi oglądając rybki. W tym miejscu wyraźnie grasowała para Sohali (to był ich rewir) i najwyraźniej samcowi nie podobały się gwałtowne ruchy mojej stopy w wodzie. Co chwile agresywnie podpływał i jakby atakował, jednakże nie byłem na tyle nierozsądny, aby próbować przekonać się czym to się może skończyć

Może dlatego, że właśnie miałem tę świadomość ostrych jak brzytwa jego tylnych pletw. Ale nie słyszałem o przypadku skaleczeń ludzi w otwartych wodach - przez pokolce. Osobnicze zachowania nauczonych przez nas jeść z ręki ryb - nie zawsze mogą być brane jako standard, bo i często ich śmiałość to i nasza w tym zasługa. I dlatego poprosiłem dawida, aby rozwinął temat bo może jest jeszcze coś ważnego o czym nie wiem Oczywiście jak zawsze...serdecznie pozdrawiam.

P.S.

Na fotce w lewym dolnym rogu to kawałek mojej stopy i palce..hehe Ale na szczęście uciął je obiektyw aparatu a nie Sohal.

[dawid]

ja sie troche opierałem na książce wydanej przez Instytut Medycyny morskiej i Tropikalnej w Gdyni i tam pokolece zostały uwzględnione. Bedac w Egipcie sam musiałem ,,uciekac,, z wody gdyż Sohale chciały wypróbować na mnie swoje kolce.

Oczywiście ze wypadki z pokolcami sa niezmiernie rzadkie ale z 2 strony nie ma udokumontowanego ataku piranii na ludzi zakończonego śmiercia.