Komary

[Daniello]

kontynuując - coś o czerwonej - różowej d*pie: ;)

[robi]

Kiedyś wypowiadałem się na temat tego forum i widze że miałem racje!Powtarzam potraficie tylko gadać o "maśle maślanym" .Z tymi komarami to wcale nie był żart i jeszcze raz powtarzam "dla najbardziej uradowanych forumowiczów życze komarów nad akwarium może dopiero wtedy potrafią zrozumieć ten problem."

[dudu]

robi spokojnie. Przyznasz że tekst z wielką czerwoną d*pą był rozwalający. Żarty żartami ale sam bym się chętnie dowiedział co to za komary, skąd się biorą i jak się ich pozbyć. Nie z nimi problemu ale kto wie, może kiedyś będę miał.

[seb]

robi, nie rozumiem dlaczego piszesz na tym forum skoro jest tak denne...

Pozdrawiam

seb

[troterek]

NowicjuszKret postaraj się zrobić jakieś foto tych czerwonodupców bo sprawe trzeba obadać. napewno ktoś pomoże

[Wiciu]

już ich niema do rana wszystkie leżały martwe na wodzie

[krzysiek l]

NowicjuszKret :

już ich niema do rana wszystkie leżały martwe na wodzie

a co z wielką czerwoną d*pą?

[balon]

Tak mi sie przypomniało apropo komarów, kiedys kilkanascie lat temu albo i dłuzej,kiedy miałem jedno z pierwszych akwa ,znajomy mi polecił super pokarmem dla rybek , larwy komarów,wiele nie myslac poleciałem nad staw nałapałem ich naprawde sporo ,wieczorem nakarmiłem rybki ,reszta została w misce ,na drugi dzien wyjezdzalismy gdzies tam na dwa dni, po powrocie całe mieszkanie było juz nie w larwach tylko w masakrycznie upierdliwych owadach... , przez firanki ciezko było cos zobaczyc:D , ale czerwonych d*p nie miały:D to były nasze Polskie:D

[Ewa]

Dawno mnie nie było, a tu tak jedwabisty temat…

Merytorycznie najlepszą i preferowaną metodą zwalczania komarów jest walka biologiczna i wykorzystanie naturalnych wrogów i patogenów komarów do zwalczania faz larwalnych. Do tej pory odkryto około 1500 gatunków mogących być kandydatami w walce biologicznej. Są nimi m.in. drobne ryby karpiowate (np. Gambusia, drapieżne skorupiaki, widłonogi, a także niektóre nicienie). W akwarystyce morskiej tego typu organizmy niestety często nie wchodzą w rachubę. Jednym ze sposobów jest stosowanie repelentów odstraszających formy imago. Bądź walka biologiczna już z postaciami dojrzałymi za pomocą ich naturalnych wrogów. Tu nieocenioną pomocą wykazać się mogą liczne pająki i wiele gatunków ptaków mających w swoim jadłospisie fazy dorosłe komarów. Jeszcze inną metodą mogą być również ultradźwiękowe odstraszacze insektów. Oprócz w/w sposobów walki nie sposób nie wspomnieć o takich działaniach, które polegają na modyfikacji środowiska rozwoju komarów, które eliminowałyby przede wszystkim naturalne miejsca ich wylęgu. I na przykład hodowla chomika nie przysparza takich problemów. Może dostarczyć natomiast wielu wrażeń, zwłaszcza posiadanie pary chomików. Wtedy po jakimś czasie myślimy o hodowli węży, później mangust i tak nasza pasja może ciągle ewoluować… Wracając jednak do sedna problemu z którym walczy autor wątku znanych jest ponad 40 rodzajów i ok. 3,5 tys. gatunków komarów. W celu stwierdzenia z czym naprawdę walczymy polecam fachową literaturę np. Barbary Skierskiej, pt. „Klucze do oznaczania owadów Polski. Część XXVIII Muchówki – Diptera Zeszyt 9a Komary – Culicidae Larwy i poczwarki”. Niestety książka nie porusza zbyt szczegółowo rozpoznawania komarów po tylnym odcinku przewodu pokarmowego, zwłaszcza w kolorze czerwonym, raczej skupia się na liczeniu szczecinek na ciele owada…

W każdym razie powodzenia. Pozdrawiam merytorycznie zataczając się ze śmiechu...

[Ewa]

Fakt gambusia to piękniczkowate czyli żyworódki, powinno byc bez "np.". Doceniam spostrzegawczość, jak to miło merytorycznie podyskutować i jak ktoś czyta ze zrozumieniem