co się stało z ukwiałem

[Engell1]

Witam,

Jakis miesiąc temu kupiłem jednego ukwiała i sam widziałem jak wieczorem się "puścił" i schował gdzieś pod żywą skałą.

Po jakimś tygodniu w poszukiwaniu rozebrałem trochę skał aby sprawdzić gdzie on jest i faktycznie go znalazłem ALE w tą sobote czyli ok miesiąc od kupienia tego ukwiała NIE MA ?!?!?

Jak pisałem w osobnym wątku wyciągnąłem całą skałę aby złapać dwie strigaty i oglądnąłem każdy kawałek skały i ani śladu po ukwiale . . .

Czy to możliwe że COś go zjadło bo chyba się nie rozpłynął ?

pozdr.

[Lizard]

moze sie juz rozlozyl .. to sa wymagajace zwierzaki, nie rozumiem dlaczego wedrowal Ci pod skale, bylo mu zle? zazwyczaj pozostaja gdzies na widoku, wedruja, to fakt, ale w poszukiwaniu dogodnego i wygodnego miejsca, dlaczego Twoj wciskal sie pod skaly? nie wiem .. moze jest gdzies w jakiejs jamce? co do zjedzenia, to moj krab ostatnio atakuje moj ukwial, nie wiem, czy moze mu cos zrobic, ale hmm atakuje go

[kaziko]

padl, jesli nie byl zbyt duzy , a zbiornik nie byl przeciazony to ekipa czyszczaca wziela sie do roboty i juz po nim. mialem dokladnie to samo, e.quadricolor zmalal, schowal sie pod skaly i zniknal.

[Engell1]

no to był mały ukwiał i jak go kupowałem to tez był ukryty pod skałą tak jakby nie lubił światła . . .

Chociaż krewetki miały ucztę ;-)