opadnięty miękkas

[ice4]

jakie mogą być przyczyny tego stanu ?? Cladellii cały czas rozpuszcza sie noga zamiast przyrastać

pozdrawiam

[piona]

Proponuje samemu pokombinowac ..testy wody, zasolenie, swiatło.woda ro, cyrkulacja.(to ze nie dmuchana korala nie znaczy ze cyrkulacja jest oki)Jak koral sie nie pompuje ,to trudno aby przyrastał do jakiejs skałki Adekwatnie cos jest popitolone .

[spajdi]

ice wrzuć jakieś w miarę ostre fotki tych koralowców ciekawe, żeby miękkie się rozpuszczały, że xenia pada to jeszcze bo podobno nie w każdym zbiorniku chce się trzymać niby niekiedy LPS i SPS się nawet trzymają, a xenia z niewiadomych przyczyn pada, ale, że cladiella też ? Wrzuć fotki i podaj jak najwięcej parametrów zbiornika tj. wszystkie który możesz zmierzyć aktualnie

[ice4]

testy z 27.12:

KH: 9

NO2: 0

NO3: 15

PO4: 0

PH: 8,5

oświetlenie: 2x24W T5, 10K oraz aktynika - 12h/doba

Podmianka co tydzień ok. 10%, suplementacja jod, esential ellements Kenta. Przez ostatni tydzień olbrzymi porost zielonych glonów, śmierć krewetki czyszczącej, zaczynają się pojawiać czerwone glony wapienne na sprzęcie.

testy z dzisiaj:

KH: 11

NO2: 0,15-0,2

NO3: 10-15

PO4: 0

PH: 8,5

woda oczywiście po RO/DI

sól: red sea coral pro

metodą butelkową powulutku dolewane kalkwaser.

ze względu na kraba i rozgwiazdę piaskową co 3 dni pół kosteczki mrożonej artemi

zbiornik działa od 5 tygodni. Skała oraz piach z wcześniej działającego ale zaniedbanego zbiornika.

zdjęcia będą koło południa.

pozdrawiam

[piona]

Skoro robisz częste podmiany wody ,a i twardych nie masz ...po co lejesz kalkwaser??..i dlaczego Ph trzymasz na tak wysokim poziomie??

[spajdi]

"... suplementacja jod, esential ellements Kenta. Przez ostatni tydzień olbrzymi porost zielonych glonów, śmierć krewetki czyszczącej, zaczynają się pojawiać czerwone glony wapienne na sprzęcie." odstaw tą całą suplementację, a w szczególności jod ! Z jodem i strontem jest tak, że lepiej, żeby był niedobór niż przedawkować i lanie tego bez testów jest niewskazane ! Tak samo nie lej kalkwasser na razie, odstaw to wszystko, ten dodatek Kenta też. Najpierw trzeba mieć ustabilizowany baniak, żeby lać coś i znać wszystkie parametry wody lanie kalkwasser bez znajomości Ca też jest nieuzasadnione, a poza tym nie masz jeszcze twardej obsady, żeby Ci coś miał dużo Ca zjadać

Odstaw wszystko i rób same podmiany wody, a wszystko powinno się ustabilizować

[ice4]

posiadając krewetkę dodawanie jodu wydawało się normą. Ph też jest na odpowiednim poziomie wg. praktycznie wszystkich postów na tym forum. Dzisiaj wycinam rozwalającą się część cladelli i ukwiał trafia noga do piasku by obrósł, później dopiero do skałki.

[spajdi]

pH mieści Ci się w normie jeszcze, optymalne niby 8.1 - 8.3, ale 8.5 jeszcze jest na granicy normy więc tym bym się nie przejmował. Podawanie jodu przy krewetkach ? Piszą coś takiego na niektórych serwisach i sklepy, ale praktyka pokazuje, że w solance jest WYSTARCZAJĄCO dużo jodu i innych potrzebnych mikro elementów tak, że krewetki się świetnie czują bez żadnej dodatkowej suplementacji, zobacz ile osób ma różnego typu krewetki, a ile dozuje jod czy cokolwiek innego ? I wszystkim te krewetki czują się wyśmienicie, mają wylinki itp. W każdym razie podawanie Jodu lub Strontu bez mierzenia czy naprawdę nam tego brakuje w systemie może narobić dużych szkód i nie warto ryzykować więc ja odradzam, zapewnisz wystarczającą ilość tych pierwiastków podmianami więc po co dozować... Przy prowadzeniu solniczki jest jedna bardzo ważna zasada, lepiej, żeby było czegoś za mało niż przedawkować i lepiej czegoś zapomnieć wlać do baniaka niż np. wlać podwójną dawkę przez pomyłkę dlatego ja dalej proponuję odstawić wszystko i robić same podmiany, a jak będzie obsada to zadecydować co dozować i w jakich ilościach, dozowanie jak akwa jest praktycznie puste IMHO nie ma większego sensu, generalnie pierwsze 3-6 msc'y zbiornika moim zdaniem trzeba poświecić na podmiany i obserwacje, czyszczenie, żeby zbiornik doszedł do siebie, a później jak będzie czysty i porządnie obsadzony pomyśleć o ew. dodatkach, ale z tym zawsze z umiarem :kapelusz

Pozdrawiam

[ice4]

a więc Panowie doktorowie do działa :kapelusz

początki:

http://img96.imageshack.us/img96/2605/dscn4307.jpg

http://img43.imageshack.us/img43/9829/dscn4312x.jpg

aktualnie:

http://img43.imageshack.us/img43/9946/dscn4314o.jpg

http://img264.imageshack.us/img264/6150/dscn4316.jpg

http://img197.imageshack.us/img197/6140/dscn4318dp.jpg

całość:

http://img264.imageshack.us/img264/6717/dscn4319r.jpg

cantrum zarządzania wszechświatem:

http://img705.imageshack.us/img705/1303/dscn4320.jpg

za wszelkie słowa pomocy i krytyki serdeczne dzięki.

[ice4]

tylko proszę nie łajać za brak panela czy sumpa, jak sami widzicie nie było miejsca...

[ice4]

any doctor ...

[spajdi]

Ja już powiedziałem gdzie widzę przyczynę, a z fotek niestety nie potrafię zbyt wiele wywnioskować, ale mówię odstaw wszystko i podmieniaj wodę i obserwuj jeśli dalej będą Ci się rozpuszczać to tak jak kolega powiedział niestety wywal albo oddaj komuś na jakiś czas...

[ice4]

a jak pozostali koledzy ... jaka analiza

[Darek S]

Na Twoim miejscu zrobiłbym 50 % podmiany wody (solanki) na taka odstaną i napowietrzaną chociaż 24 godz. Nie dodawał kalkwasser - bo to starodawna metoda dozowania wapnia. Samo kalkwasser Ca(OH)2 nie rozwiąże sprawy. Stosuje sie go owszem ale raczej jako zbilansowanie kwaśnego odczynu z reaktora. O niebo lepiej dozować wapń metodą balinga.

Nie dodawaj tych mikroelementów bo nie masz komu. Te zoantuski przezyja nawet w kałuży. Ksenia jest kapryśna i nie lub właśnie np wahan pH. Cladiella jest bardzo glutowata, długo nie przyrasta niestety a w dodatku potrafi sie bardzo długo nie otiwerać. Lepiej wcisnąc ja w dziurę a wcześniej odciąć chory kawałek. To miękas - rośnie dobrze.

Jak bedziesz podmieniał 10% tygodniowo to krewetka przezyje bez jodu na pewno a przedawkowanie jodu jest niedobre. Nie wiadomo co u Ciebie juz jest za dużo, więc odrobina węgla jest wskazana, by wyciągnął troche różnych trucizn z wody. Nie za dużo tego węgla, bo przeczyści system za bardzo - np wsyp czubatą łyżkę do specjalnego woreczka na wegiel lub zwyczajnej do damskiej pończochy i powieś to na kilkka dni w przewiewnym miejscu.

Nie widac dobrze jak jest ustawiony odpieniacz -pokaz fotke wystającej znad wody częsci.

[ice4]

dzisiaj węgiel ląduje do baniaczka. praktycznie cały sprzęt jest pokryty zielonymi glonami nitkowatymi długości powyżej 5cm. Czy wyciągnąć wszystko i przeczyścić szczoteczką ? Krab oraz ślimaki niechętnie biorą się za usuwanie tych glonów. Mniejsze glony zbielały i robi sie z nich różowy osad. Czy to początek glonów wapiennych ?

[ice4]

węgiel już moczy się w baniaczku Jak długo po potrzymać oraz czy wymieniać zawartość ??

pozdrawiam

[spajdi]

Był ostatnio temat o węglu rzuć okiem na Twój baniak to tak łyżka stołowa z lekkim czubkiem i wymiana co 3-4 tygodnie

ps. jaki masz węgiel ? Węgiel powinien być tzw. "phosphate free" czyli wolny od fosforanów, ale na wszelki wypadek przed włożeniem płuka się go kilka razy koniecznie w RO i moczy w RO ok. 24h następnie wsadza do baniaka, żeby pozbyć się ewentualnych resztek fosforanów.

[ice4]

podobnież 3-4 dni powinny wystarczyć - nie chcę całkiem wyjałowić baniaka tylko wyłapać trucizny z rozpuszczonych korali, dla pewności po węglu w baniaczku wyląduje absorber fosforanów. Może to cokolwiek przyśpieszy zejście glonów...

[slawomirdyl]

Temu miękasowi to już tylko wiagra pomoże

[spajdi]

Hehe i powtarzasz mit o wyjaławianiu baniaka przez węgiel... Nie chce mi się już nawet pisać bo w internecie jest to wystarczająco opisane i na forum nie będę się powtarzał Powiem tylko, że MNÓSTWO osób stosuje węgiel 24/7 i jest OK:waving

[Darek S]

#229476 spajdi :

Hehe i powtarzasz mit o wyjaławianiu baniaka przez węgiel... Nie chce mi się już nawet pisać bo w internecie jest to wystarczająco opisane i na forum nie będę się powtarzał Powiem tylko, że MNÓSTWO osób stosuje węgiel 24/7 i jest OK:waving

tak, ja równiez mam czesto wegiel w akwa ale ważne jest ile go jest w stosunku do objetości akwa. Nie może byc go duzo. Do wyciagnięcia np żołtego zabarwienia wody wystarczy łyżka na 200 litrów przez kilka dni.

W sprawie węgla zamiast czytać mity lepiej pogadac z chemiakiem analitycznym, który zna jego działanie

Jego zdolności absorbcyjne dramatycznie maleja wraz z upływem czasu.

Glony w przypadku plagi warto usuwać mechanicznie jesli tylko jest taka możliwość - te usuniete na pewno sie juz nie rozmnożą

[akai67]

Jakie masz zasolenie ?

[ice4]

niestety nie mam sumpa ani panela zew./wew. tak więc torebka z węglem nie poprawia estetyki baniaczka węgiel oprócz nie mile widzianych pierwiastków wyciągnie również i te dobre. Nie widzę sensu dolewania później mikroelementów. Tak więc u mnie węgiel tylko na wypadek złych objawów. Nie wiem czy to mit czy kit. Ale narzeczoną chemiczkę mam nie od parady

Glony usunięte mechanicznie - odrosły ... tak więc chyba trzeba czasu..czasu..czasu

pozdrawiam

[ice4]

zasolenie na początku 1.021 teraz podbiłem do 1.023

pozdrawiam

[ice4]

sprawcą całego zamieszania i powtórnego dojrzewania - okazała się pompa JVP-102. Złapała 'lewe' obroty i zamiast pompować - delikatnie zasysała. Zatem ostrzeżenie dla nowicjuszy - sprawdźcie po wł/wył. pompy cyrkulacyjnej czy nie chodzi ona do tyłu.

ja na szczęście straciłem tylko xenię, kawałek cladelli i kreweteczkę

pozdrawiam i dzięki za wszelkie próby pomocy przy uleczenia baniaczka :kapelusz