Dzwonię do Pani / Pana w bardzo nietypowej sprawie

[zielony mintaj]

Właśnie wszedł w życie przepis, który mówi, że w sklepach akwarystycznych nie można kupować lekarstw dla rybek akwariowych. Żeby leczyć rybkę - trzeba iść z nią do weterynarza.

http://www.radiozet.pl/Programy/Dzwonie-do-Pani-Pana-w-bardzo-nietypowej-sprawie/%28offset%29/10

[Matii-Lub]

A więc jak ryba zachoruje, to w rękaw i do weterynarza

[Radek Ch]

Trzeba sobie to wziąć do serca Tylko jeszcze lista kolejkowa i dobrze jest zaplanować chorobę, bo jak wszyscy ruszą do tych kilku ichtiologów w Polsce, to najbliższy termin przyjęć w 2038 roku

[Matii-Lub]

Polacy przyzwyczajeni są do czekania NFZ nas nauczył czekać

[Radek Ch]

Dziwne, mnie NFZ nauczył... strzelać

PS. Tak, celnie

[Matii-Lub]

Celnie ?

[fuhkoral]

Ngadal sie i g.....no powiedzial.

[crab22]

Nie było praktycznie ani słowa na temat.Mylą 2 podstawowe rzeczy ryby akwariowe i użytkowe. No trudno,ale niestety żyjemy w takim śmiesznym kraju:) Też jestem ichtiologiem,ale nie mogę wydawać żadnych lekarstw, bo od tego są niby weterynarze. W praktyce jednak tylko kilku w Polsce zajmuje się rybami, większość nie ma o tym praktycznie pojęcia.

Szkoda tylko że będą cierpiały niewinne zwierzaki leczone tylko domowymi sposobami:banghead

[Stani]

Przed zawinieciem ryby - zmocz gazete!

[slawomirdyl]

Trzeba się przyzwyczaić do do bzdurnych przepisów w Polsce jest ich wiele, znająż życie to i tak będzie omijany i nic

się nie zmieni

pozdrawiam

[W32darWin]

A jak juz weterynarz bedzie chcial zrobic zastrzyk w to bedzie musial uwazac zeby igielka pyszczkiem nie wyszla . Pod warunkiem ze rybka przezyje transport w -20C na dworze.

Pozdrawiam

Maciej

[madziorm]

to rybka do słoika i do weta

tylko co z mierzeniem temperatury?!

[lukoliczan]

#233570 slawomirdyl :

Trzeba się przyzwyczaić do do bzdurnych przepisów w Polsce jest ich wiele, znająż życie to i tak będzie omijany i nic

się nie zmieni

ludzie sami sa sobie winni -glosuja na socjalistow w stylu popis psl sld gratulacje...

[chodi]

ludzie sami sa sobie winni -glosuja na socjalistow w stylu popis psl sld gratulacje...

To w sumie zostalo lps i samoobrona :-) hehhee. choc porownanie psl do sld to dziwne troche takie....

Na obrone takiego stanu rzeczy mozna przytoczyc slynne "chcieli dobrze, a wyszlo jak zawsze". Mysle ze wynika to jak zwykle z totalnego braku kompetencji ludzi za to odpowiedzialnych. Bo jak kolwiek samo zalozenie jest sluszne, to wrzucanie wszyskiego do jednego wora juz nie do konca. Oczywiste jest, ze nieumiejetne leczenie przewaznie przynosi wiecej szkod niz pozytku. Przepisy UE wnosza oczywiscie prawa zwierzat. Jak kolwiek dziwnie to brzmi, zwierzeta maja takze prawo do opieki medycznej :-) W polsce oczywiscie zinterpretowano ten przepis w taki a nie inny sposob. Z ciekawosci zapytalem o to wczoraj wlasciciela najwiekszego sklepu zoologicznego w mojej okolicy. Choroby zwierzat sa w wielkim uproszczeniu podzielone na te popularne i nietypowe. Przez glowny inpektorat weterynarii została ustalona lista tych chorob dla poszczegolnych zwierzat. Oraz odpowiednie medykamenty. W przypadku chorob popularnych, jak pchly u psa, wypadanie pior u papug czy plesniawka czy ospa u ryb, sprzedawca, ktory chce prowadzic sprzedaz musi odbyc kurs organizowany przez firme produkujaca dane leki z zakresu diagnozowania popularnych schorzen zwierzat. Wniosek z tego taki, ze nie mozna po prostu poprosic o 'krople ichtio'. Trzeba powiedziec, ze rybki maja biale kropki a pan(i) poda nam lekarstwo na ospe. Czyli da sie.