Pompa dozująca mikroelementy - co w zamian?

[jacek mirczak]

No właśnie. Tak sobie główkuję, czy jedynym "słusznym" sposobem jest stosowanie do podawania mikroelementów pompy dozującej (a właściwie kilku) kupionej za bądź co bądź duże pieniądze? Czy może ktoś wykombinował jakieś tanie i proste rozwiązanie?

Jakoś moje myśli krążą pomiędzy kroplówką a... sam już nie wiem,

Szukałem inspiracji: http://www.dozowniki.com.pl/index.php?menu=dozowniki&podmenu=dzialanie&q=3

http://www.conbest.pl/1DIP/Pompy/Elektromagnet/default.asp?show=pop

http://www.chemistik.pl/fisnar/710ptnm.html

ale jakoś nie pobudza to mojej wyobraźni twórczej

[tomik]

witam , tez sie nad tym zastanawiam , kroplowka grawitacyjnie odpada bo sie zapycha - przerobilem.

tak sobie myslalem czy nie wykozystac do tego takich taniutkich pompek malych z czasowymi wlacznikami i polaczonych tylko kawalkiem rurki z kroplowki z regulacja przeplywu ustawiona tak zeby w czasie pracy pompki dozowala okreslona ilosc plynu, ale tu jest problem tym regulacjom z kroplowki jakos nie mozna ufac, zastanawialem sie tez nad dozownikami gardeny do podlewania kropelkowego elektronicznymi ale ich cena tez mrozi

[rs]

Wpisz w google"prototype doseerpompje" i spróbuj przeczytać. Może nasuną Ci się jakieś pomysły. To jest

pompa dozująca ale DIY. Nie robiłem, nie wiem czy działa.

[jacek mirczak]

Pooglądałem te rozwiązania z zegarem. Ciekaw jestem tylko czy on na tyle silny jest żeby poruszyć np. taka strzykawą . Muszę coś zmajstrować i sprawdzić.

[rs]

Ja miałem spore problemy z czytaniem tego tekstu, może jest coś w opisie. Podziel się wynikami eksperymentu.