pożerane zoa

[adrianpotocki]

Witam

Padl mi jeden zoa w koloni na skałce.

Od razu dorwaly sie do niego kiełze i rozpoczely uczte.

Czy jakos oddzielic te padające zoa od reszy ???

Czy raczej inne nie powinny ucierpiec ???

Z tego co wodze on jest połączony "noga" z innymi.

Ja rozumiem ze kiełże to takie "czyściciele"

Ale czy ktoregos razu nie wpadna na pomysł pożreć zdrowe zoa ?

Pozdrawiam Adrian

[pooh]

mozesz spac spokojnie

[adrianpotocki]

....łatwo powiedzieć moje najladniejsze zoa traci jedno sloneczko

a jakies robale sobie z niego kolacje robia

A czy moze pomyslec o jakims nauralnym wrogu tego calego robactwa ?

W baniaku mam:

- dwla blazny

- slizga bicolor

- garbika

- dwie krewetki czyszczace

- dwa pustelniki

I jakos nie widze aby cos ganialo za kiełżami

[pooh]

IMHO kazdy wargatek zrobi pomiane z kielzy,

mandaryn, ale tutaj problem z utrzyamniem...

heh, jedno sloneczko... za jakis czas nie bedziesz zauwazal, jak Ci zniknie kilka centymetrow kwadratowych... ja musze swoje zoa "poprzycinac" bo mi na szyby wchodza