Cos trzeba z tym zrobic

[Swirlej2]

Zauwazylem ze od okolo 2 lat , budze sie w nocy co mniejwiecej dwie godziny i i wykonuje obrot o mniejwiecej 45° , spie na duzym koju 2m x 2m , nie spie z zonka a to wlasnie tez i przez to o czym teraz napisalem , zauwazylem ze musze wykonywac nieswiadomie obrot o iles tam stopni i to nie od tak sobie bez przyczyny , dopiero teraz zakumalem ze obracam sie za ksiezycem , heh smieszne napewno , ale inaczej niezasne jak sie nieobroce , wyglondnelem przez okno , zapisalem ostatnia pozycje w ktorej sie znajdowalem , pozniej nastepna po przebudzeniu i przez okno wyjrzalem ..ja jestem jakis nieudaczny , wedruje za ksiezycem we snie , zabijcie mnie ale to prawda :] , ksiezyc powedruje dalej , ja sie zbudze i musze sie przekrecic o te 45° czy tam 30°

pozdr...

[pawel_jaw]

Zbychu może to po prostu nadmiar czajury:D:D ewentualnie jesteś wampirem:)

P.s.jutro Ci podeślę naukowe wyjaśnienie "kręcenia się" we śnie mojego profesora, "prof.dr hab.zw.Orkisza:D"

[Swirlej2]

hehe:D

kurcze no jestem naprawde ciekawy , heh.

[Marx]

Swirlej, koniecznie zrob sobie nad glowa oswietlenie nocne na diodach imitujace odwrotnosc faz ksiezyca. Powinienes przestac sie krecic

:):D

No chyba ze zaczniesz sie kreciec bez przerwy w kolko... hehehe

[Swirlej2]

hehe:D , to jednak nadal nie bedzie mialo nic z tym wspolnego .

[Marx]

to zrob sobie łóżko obrotowe

[Swirlej2]

hehe i czasowo podlaczac zeby sie obracalo o iles tam stopni hehe spoko , pomysle nad tym

[Swirlej2]

uwaga wykonalem pierwszy obrot za ksiezycem