Skocz do zawartości
cherry_ukasz

Sarcopython - co z nim nie tak?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Sarcopython jest u mnie od 2 tygodni. Od ponad tygodnia (dokładnie od piątku) siedzi zamknięty. No a od jakiś 3-4 dni zaczynają mu się pojawiać takie jakieś "narośla" jak na zdjęciu?

Co mu jest? Co mam robić? :p

Proszę o wszelkie rady!

Parametry jakie znam to zasolenie 1,022 Tepmeratura 24 stopnie. Oświetlenie Narva Blue2 18W i 10 000K 18W. Zbiornik 30 litrów, założony końcem lutego 2010. Woda z dojrzałego zbiornika.

Pozdrawiam i liczę na pomoc

thumb_DSC_7329_1024x685.JPG


www.podforak.rzeszow.pl --->PODkarpackie FORum AKwarystyczne

Parametry mojej solniczki

4626_4632.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek glupio to zabrzmi - pomacaj go czy jest twardy i jedrny. hehehe. Jesli tak, to najprawdopodobniej nadal nie otrzasnal sie z szoku po przeprowadzce, ale wciaz zyje. Jak robi sie miekki i sflaczaly to jak najszybciej go do kibla zanim polozy Ci wode w calym akwarium.

pozdrawiam

lukasz


Nadchodzi nowe... :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomacałem :p W rękach się nie rozpływa. Nie wiem jak bardzo ma być twardy, ale jędrny jest na pewno. No i jeszcze odrobinę bardziej się zamknął po moim macaniu.

A co z tymi plamkami widocznymi na zdjęciu? Bo gdyby nie one to bym pomyślał, że po prostu zrzucił skórę...Ile czasu jeszcze może trwać w takiej formie?

Czekam jeszcze na jakieś propozycje co z nim może być :p


www.podforak.rzeszow.pl --->PODkarpackie FORum AKwarystyczne

Parametry mojej solniczki

4626_4632.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba mam podobnie,tylko że moj jest otwarty ale ma taki zielono jaskrawy nalot na części nogi i troche na brzegach "kapelusza".


Boyu 36x49x50 80 litrów

Lampa DIY 12 led royal blue i 6 xp-g

Odpieniacz boyu wg-310

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc jest tak,

Kolega od którego odkupiłem Sarco powiedział, że przyczyną jest prawie na pewno AntiPhos AquaMedic'a, więc automatycznie szybko go usunąłem z filtracji. Zrobiłem także podmiankę wczoraj 3 litry wody, dzisiaj 5 litrów. Zobaczymy co będzie dalej.

Chyba, że to nie było jedyną przyczyną...


www.podforak.rzeszow.pl --->PODkarpackie FORum AKwarystyczne

Parametry mojej solniczki

4626_4632.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miekkie w ogole nie lubia 'ksiazkowych' parametrow. O wiele lepiej czuja sia w blotnistej sadzawce :p pozywienie pozyskuja glownie ze swiatla. Nie lubia silnego ruchu wody, choc moim zdaniem sarco to bydle co do wszystkiego sie przystosuje. U mnie jeden rosl jak szalony miedzy skalami, gdzie woda ledwo sie ruszala, a drugi pod sama pompa. I tez nie narzekal. Zauwazylem natomiast, ze niskie wartosci no3 i po4 powoduja slinienie i ogolne fochy. Przy no3 25 i po4 wykrywalnym salifertem z 10 cm srednicy do 35 sarco urosl w 3 miesiace. Choc to i tak zaden wynik przy drzewiastej sinularii, ktora z 10 cm szczepki rosnacej na skalce w piasku dosiegla powierzchni 60 cm wyzej. Hehehe.

Wniosek jest prosty - masz miekkie? Nie swiruj zbyt wiele z czystoscia wody.

Pozdrawiam

lukasz


Nadchodzi nowe... :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, w związku z tym że mam podobny problem postanowiłam odświerzyć temat.

Mianowicie jakies dwa tygodnie temu zakupiliśmy do RM kilka szczepek miękkich korali- zoa, sinularię, clavularie, sarco i inne. Wszystkie szczepki od razu zaczeły się otwierać i pompować niesamowicie. W związku z tym że sarco zanim rozwinął swoje polipy wygladał jek męskie klejnoty tak go od tej chwili nazywalismy :)

Wszystkie zwierzaki zadomowiły się rewelacyjnie a klejnoty to czasem miałam wrażenie że zaraz eksplodują tak były nabombane ;)

Od 3 dni sytuacja nie wyglada za ciekawie... Najpierw mialam wrażenie, że jeden ma zamiar zejść ze skałki i szukać lepszego miejsca, potem okazało się że poprostu lekko się spompował ale polipy miał. Na nastepny dzień oba klejnociki zaczęły się lekko pokładać jeden był całkowicie bez polipów, drugi miał- jednak nie tak mocno wystawnione. Wczoraj oba położyły się lekko do przodu, chociaż nie są flakami to nie wystawiają polipów. Oba mają jakieś dziwne plamy, coś jak by martwicze miejsca takie zielonkawe.

Co to jest?

Nic ich raczej nie mogło poparzyć,bo po pierwsze jest to akurat między klejnotami a po drugie, są w pewnym oddaleniu od innych korali, może jakieś inne zwierzę zrobiło mu krzywdę? Zlokalizowałam w nocy kilka nowych stworzeń które przybyły ze skałą (niedużego wieloszczeta chyba fire worm, i 3 kraby niestety nie daja się zidentyfikować a jedynie przypuszczam że są bezpieczne)

Zaczełam szukac przyczyny (testy w normie, troszkę skoczyło no3 do 0,25) bo po żadnych innych zwierzakach nie widać choćby cienia niezadowolenia, znalazłam problem... odpieniacz bardzo słabo chodził, albo wogóle się zawiesił. Po powrocie z pracy mąż zabrał się za usprawnianie i czyszczenie w wodzie z octem...

Po wielogodzinnym płukaniu, zamówieniu nowej pompy został założony spowrotem i zadnej poprawy.

Dzisiaj jakby odrobine mu lepiej wystawił kilka polipków, ale to nie to jeszcze.

Co jest z moimi klejnotami? :wacko:

Załączone zdjęcia są robione telefonem więc prosze o wybaczenie, dodatkowe zdjęcie, które pokazuje że inne zwierzaki mają się dobrze są pootwierane i chyba zadowolone :)


4328_6803.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dokładniejszym obejrzeniu pierwszego zdjęcia jestem prawie pewien, że coś go podgryza. Poobserwuj zbiornik po zgaszeniu świateł, czy nic nie wypełza ze skały. Nie wykluczone, że to ten wieloszczet o którym piszesz. Możesz też przenieść "klejnoty" w trochę słabszy prąd, żeby się nie stresował i mógł się spokojnie odbudować.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akurat w tym miejscu, prąd jest dośc słaby, jak miał polipy to tylko bardzo delikatnie falował, mam go przenieść zupełny zastój? czy to możliwe że wieloszczet mieszka w skałce (jakies 25cm od sarco) na której rosną protopalythoa i nic im nie robi jak pełza wokół nich a klejnoty podgryza?


4328_6803.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samo przestawienie to myśl poboczna (u mnie pomogło jak się nie otwierał kilka tygodni ;%29.gif) więc możesz z tego pomysłu zrezygnować jak nie masz go gdzie ustawić.

Protopalythoa mają w sobie jakąś toksynę więc może nie smakują wieloszczetowi. Nie masz też pewności, że to jedyny gryzący robaczek w zbiorniku.

Takie stworki są łase na łatwe jedzenie więc jak chcesz wywabić je ze skały to po wyłączeniu cyrkulacji rozpyl w okolicy trochę wody (solanki) po moczeniu pokarmu. Będziesz miała okazję przekonać się ile masz życia w skale. ;%29.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po dzisiejszej nocy mam podejrzenia co do kraba dzikusa, polowałam w nocy i chodziłam kilka razy żeby złapać z partyzanta delikwenta. Wieloszczeta nie widziałam ani razu, natomiast krabika spotkałam jakieś 5 cm od sarco chował się za skałą i prónował "zniknąć". Przez ostatnie trzy dni zapominałam zapalić niebieską diodę więc baniak był od 23 całkowicie zaciemniony czy to może być przyczyną tego że wszystkie stworzenia wychodzą? Jak zapalę diodę nie wychodzą żadne wurdermanii, debelius i kraby. Dzisiaj sarco jakby troszkę zaczął odżywać. Jedynie te miejsca zaatakowane pozostaly bez pelipów, co prawda nie wysunął ich na całą długość i nie napompował się zbyt mocno, ale to i tak najlepszy wynik ostatnich dni.


4328_6803.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobieta powinna znać sposoby, by "męskie klejnoty" ożyły - trochę wyobraźni! :lol:


Pozdrawiam,

Adam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehmmm... zadławiłam się obiadem :rofl: jak tu nie puścić pawia od tej słonej wody !? :lol:


4328_6803.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klient płaci

klient wymaga

prosze bardzo

:geek:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2 sarco, jeden jakos 20x20 cm, drugi mały 4x4 cm mniej więcej, duży radzi sobie dobrze, mały jest czesciej schowany niż otwarty, już tak od pół roku, mało przyrasta, ale się w sumie tym nie martwię. Wygląda praktycznie tak samo jak Twój tylko bez takiej plamki po środku kapelusza. Nic go nie parzy, kraby dzikusy nie podjadają bo zostały wyeliminowane, wieloszczety.. dawno zadnego nie widzialem, chyba hexataenia lubi sobie skubnąć jakiegoś od czasu do czasu, więc nie mam zielonego pojęcia co to znaczy, przyjalem sobie taka teorie, że ten typ tak ma, po prostu ;p

Czasem ma tak, że po 1-2 tygodnie się chowa, potem wyjdzie na parę dni, potem znów od kilku do nawet kilkunastu dni offline, dziwny i juz;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.