Dziwna strzykwa...

[Eliza Seemann]

Witam!

Ostatnio skusiłam się i przywiozłam i kupiłam malutką strzykwę. Kilka centymetrów długości, wyrostki po bokach i intensywnie żółty kolor. Zapewne dlatego sprzedawca był przekonany, że sprzedaje mi ślimaka nagoskrzelnego ))

Umieściłam ją w zbiorniku glonowym aby nie wlazła do jakiejś pompki. Strzykwa zlazła z drewienka na którym siedziała i usadowiła się tuż przy powierzchni, wyciągnęła czułki. Przez kilka dni zawsze podrzucałam jej trochę jedzonka aż tu nagle patrzę a ona pośrodku jest cieniutka jak niteczka. Postanowiłam nie ruszać i na drugi dzień - widzę już dwie połówki.!

Pierwsza część wystawia co prawda nieco mnniejsze ale zawsze czułki . U drugiej na razie nie widzę ich , choć kolor ma bez zmian i trzyma się dzielnie przyssawkami.

Co to może oznaczać? Przeczytałam ,że niektóre strzykwy mogą się rozmnażać przez podział. Czy komuś się coś takiego do tej pory przytrafiło? Co robić dalej?

[StS]

To pewno Colochirus robustus, dosyc popularny Sea cucumber ;-). Prawdopodobnie moze sie rozmnazac w akwariach, wyglada, ze Twoja to wlasnie robi (koniecznie zrob zdjecia ) . Poszukaj w sieci, jest bardzo duzo opisow tego zwierzaka.

[Eliza Seemann]

Zobaczę co da się zrobić i czy coś wyjdzie z fotek. Szczerze mówiąc - wolałam ją w jednym kawałku )