Pytanie do SMK o vietkong.

[Madej]

Czy ten Twój vietkong prowadzi tylko działania inżynieryjne, czy też również militarne, czyli jak nazwa krewetki wskazuje, czy strzela?

Fajnie byłoby mieć takie fajne stworzenie w akwarium, jednak akwarium mam w domu i do tego w sypialni... i wszelkiej nocnej partyzantce musze powiedzień

[nowy_zarażony]

Jezeli zyje z rybka w symbiozie to raczej nie. Widzialem o nich program i ta krewetka jest calkowicie slepa! A pozatym nie wychyla sie raczej daleko z norki. Zreszta SMK Ci najlepiej odpowie.

[Madej]

O, to by była dobra wiadomość.

[smk]

Nie ma się czego obawiać. Mało co ją widać i wszędzie łazi z gobbym gdy już się pojawia. Fakt że jak jakaś padlinka leży to się nią szybko zajmuje - podobnie jak kraby, ale jest bardzo łagodna i nadzwyczaj płochliwa.

Jeśli chodzi o odgłos strzelania to jest go bardzo prosto zasymulować - walnij muszelką (pustą oczywiście no i bez przesady ) szybke akwarium od zewnątrz to będzie 99% wierność odgłosu krewety pistoletowej. Ja przez pierwszy miesiąc jak słyszałem ten odgłos to myślałem że kraby wchodzą gdzieś wysoko i spadają tłukąc się po drodze o szybke akwa - heh nie raz się zastanawiałem co one się tak łomoczą po tym akwa

Jedyne co jest irytujące to jest to że gdy kreweta prowadzi te swoje wykopaliska to masz pustynną burzę w akwarium. Dziś na przykład pół dnia coś kombinowała i miałem mleko w akwa. korale się pochowały, gąbka wyglądała jak beduin po ataku burzy piaskowej ale je oczyściłem strumieniem wody jak wszystko osiadło. Na całe szczęście nie robi tego wichru zbyt często - tak raz w miesiącu lub jak ją jakieś nowe plany budowlane najda gdy coś w akwa się pozmienia. Dziś impulsem było to że ukwiał się przeniosł w inne miejsce i miała nowe pole do popisu.