salon w łazience czyli uparty mąż

[TMK]

No i...chyba zamiast w pokoju będzie miedzy łazienką a kuchnią.Ma być do 200 l. Co prawda kuchnię mam dość dużą, a w pokoju nie ma miejsca. Ale wolałabym w pokoju.

Jedyny plus jaki widzę to sprawa bezpieczeństwa, jak pęknie to wszystko spłynie do kratki,oczywiście jeśli usunę ściankę miedzy kuchnią a łazienką. No i chyba będę robić za syrenę.

Mam uczucia mocno ambiwalentne.

Proszę o opinie.

[harnas]

coz...zaczniesz wiecej czasu spedzac w lazience...albo zaczniesz chetniej gotowac ? Moze to jakas podstepna taktyka zony ?

[alex]

Harnaś nie wiem czy zauważyłes ale TMK jest kobietą (choć w necie to nigdy nie wiadomo )

[TMK]

Jestem kobietą ,chociaż to zwykle mąż gotuje jakieś przysmaki i wtedy wygania mnie z kuchni, a ja muszę z nim walczyć o akwaria. Muszę się zastanowić nad podstępną taktyką.

Ale na poważnie czy ustawienie w pobliżu kraników i kratek ściekowych coś daje przy takim małym baniaczku?

[alex]

daje. Ja mam 240l w sypialni i muszę co parę dni dygać z baniaczkiem 30L żeby dolać RO do zbiornika do dolewek.Odległość jest zbyt duża i nie widzę możliwości zainstalowani filtra RO pod akwarium z powodu przyłączenia tam wody bieżącej i kanalizacji. Poza tym już raz zalałem pokój oczywiście przez przypadek (20-30 litrów solanki wylądowało na panelach podłogowych podczas 4 dniowej nieobecności wszystkich domowników)

Na twoim miejscu korzystałbym z tego dobrodziejstwa.

[Tom]

mniejsza odleglosc jaka trzeba pokonac z wiadrem podczas podmiany wody . innych plusow nie widze, akwaria same w sobie pekaja na tyle rzadko ze nie trzeba tym sobie glowy chyba zawracac

[TMK]

Co do pękania to się nie zgodzę. Może szklo foat jest mniej pękające,a le mnie taka katastrofa zdarzyła się dwa razy.

Raz pękła szyba przednia w akwarium w nocy i 2/3 wyciekło na podłogę. Budzenia miałam jak z filnu.Zima, ciemno stawiam nogę na podłogę a tu CHLUP._o

Drugi raz rozszelniło mi się akwa, w dzień , wchodzę do pokoju a w akwarium połowa wody.Co jest grane? wygląda na całe,a tu kałuża wody!

Inne dwa zalania to moja ewidentna wina. Raz nie przymocowałam dobrze deszczownicy , odkleiła się i zaczeło sikać na pokrywę i wypływać na zewnątrz.Teraz deszczownica siedzi na 6 przyssawkach Eheima .

Drugim razem poprawiałam filtr kubełkowy i zadzwonił telefon.Zostawiłam go pewnie w niezbyt stabilnej pozycji bo się przechylił i jakimś cudem (bo zwylke są dobrze dokręcone) spadł wąż.Co było potem to można się domyśleć.Na szczęście krótko rozmawiam przez telefon więc tylko jakieś 30 l

[axel32]

kobieta akwarystka do tego morszczak ten mąż to ma dobrze:yes:yes:yes:yes kobiety do akwarii zapraszam:yes:yes panowie do garów

[rs]

@TMK, no to masz niezwykły "Dar" Od jak dawna zajmujesz się akwarystyką? Bo jeśli długo to może statystycznie nie jest tak źle. Ja po 6 latach oceniam ilość wylanej wody na podłogę na ok.20l. Aż boję się myśleć o przyszłości.

[TMK]

Od dawna, pierwsze moje rybki to były dwa skalary w lirowym słoiku. Odpłynęły na lepsze wody po 2 dniach.Do dzisiaj zastanawiam się jak moja babcia, która dość dobrze znała się na zwierzętach np miała srokę, jeża, zająca, łowiła ryby itp mogła coś takiego zrobić.

ale wracając do katastrof to ostatnie 12 lat to rozszczelnienie i deszczownica czyli razem ok 60L przy litrażu 150L.

[rs]

Wracając do prośby o opinię z pierwszego postu. Mnie się pomysł akwarium w łazience i kuchni nie podoba. Miałem kiedyś w kuchni (tylko).Nie znam rozkładu Twojego mieszkania ale mało jest kuchni, w których można się rozsiąść wygodnie i podglądać "podwodę". Jakoś trudno mi sobie wyobrazić akwarystyczny relaks podczas przygotowywania posiłku. Wszystko zależy od osobistych oczekiwań. Natomiast noszeniem wody to bym się w ogóle nie przejmował. To nie słodkie, tutaj nosimy niewiele, tym bardziej, że będzie tylko 200l. Ale jak mawia Swirlej: ja Ci dobrze radzę, Ty rób jak chcesz.

[Arcadio]

Chyba sklaniam sie do opinii rs. Akwarium pomiedzy kuchnia a lazienka to srednio fajny pomysl.

Co do noszenia wody to nie robmy dramatu z tego powodu. Raz na tydzien przytaszczy sie to 20l bez problemu.

Ale nie wtracam sie bo kazdy ma swoj pomysl na akwa i kazdy urzadza mieszkanie tak jak jemu sie podoba.

[rs]

"...a w pokoju nie ma miejsca. Ale wolałabym w pokoju."

@TMK,ja też mam mało miejsca w pokoju z akwarium. Ale dawno, dawno temu, pewien znajomy akwarysta powiedział mi, że jak chcę to znajdę miejsce na akwarium. Miał rację. Trochę przeorganizowałem wnętrze i się zmieściło. Nie odpuszczaj. Zrob to na co masz ochotę. Mam nadzieję, że nie narażam się mężowi. Sama prosiłaś o opinię.

[AlMastar]

TMK a jaki masz rozkład mieszkania ??

ja w przyszłości w moim domu chcę właśnie zrobić akwa jaknajbliżej kuchni/łazienki - najlepiej w ścianie pomiedzy kuchnią a salonem (z reguły jest tam barek więc super miejsce)

wtedy mam blisko i do kanalizy i do "świeżej" wody i wszystko robiłbym od strony kuchni i nie patrzyłbym jak na mojej drewnianej podłodze robią się czarne plamy od wilgoci

według mnie jak się pomyśli to może być i w pobliżu kuchni i w dobrym miejscu do obserwowania

bo jeśli ma być stricte w kuchni to raczej kiepsko bo ja przed swoim akwa potrafię siedzieć po 2h i sie przyglądać życiu a w salonie byłoby mi przyjemniej i wygodniej