Padające Ricorde

[ArT]

Witam

Kupiłem dwie ricorde-e yum-y dwa tygodnie temu. Jedna dotarła dom mnie na pękniętej skałce. Obecnie rozpadła się tracąc 1/2 tkanki. Tkanka (polipki) po brązowiały.

Jej stan jest gorzej niż opłakany. Druga wygląda następująco.

Straciła już fragment tkanki. Teraz chyba dalej gubi . Reszta korali ma się dobrze.

Trzecia yuma bez zarzutu była sprowadzona dwa tygodnie przed nieszczęsnymi poprzedniczkami.

Czy to objaw padania?

Utracę je (ją)?

Dlaczego tak się stało?

[Gość AnT]

możesz lepsze foto zrobić -jaśniejsze bo jakoś mało widać

[ArT]

Proszę

a tak powinna wyglądać .

[ArT]

No to chyba nie przeżyje właśnie sie rozkłada .

[MOIRA]

mozna wiedziec gdzie kupiłes ?

mam tak samo jak ty

mój kolego to samo i jeszcze jeden

kupilismy jakies dwa tygodnie temu !

[ArT]

mozna wiedziec gdzie kupiłes ?

mam tak samo jak ty

mój kolego to samo i jeszcze jeden

kupilismy jakies dwa tygodnie temu !

Posłałem Ci priv.

Zdjęcie po 24h woda mętna .

.

[Lizard]

Co to za akwaria? Jaki staż, tzn. ile pracują? Jakie parametry wody?

Z własnego doświadczenia i badań wiem, że rico, nie lubią wysokiego poziomu Ca w wodzie, tak samo jest ze światłem, potrzebują z reguły umiarkowanego oświetlenia, problem polega na tym, że są bardzo czułe i trudno przystosowują się do zmian oświetleniowych. Niektóre dobrze to znoszą, a inne kurczą się do miniaturek i później bardzo długo i trudno regenerują swoje tkanki. Jak dasz mniej światła to nic się nie stanie, bo wtedy stopa fotosyntezy u alg zmienjsza się i większość anemonów tarczowych wyrównuje to wydymając mocniej swoją tarcze otworu gębowego, aby zyskać więcej miejsca dla alg symbiotycznych. To co widziałem na pierwszym zdjęciu bardzo przypominało reakcję anemona po podmianie świeżej wody w akwarium, mógł tak zareagować właśnie podczas przenoszenia do nowego akwarium, albo zakrótko aklimatyzowałeś, albo parametry w zbiorniku są kiepskie.

Podsumowując, rada dla wszystkich którzy wprowadzają ricordee do swoich zbiorników, dajcie im na starcie jak najmniej światła, dajcie je gdzieś w cień, jeśli chcecie umieścić je gdzieś wyżej to zacznijcie od dolnych partii, z czasem możecie powoli stopniowo przenosić je do miejsca docelowego. Teraz rada dotycząca jakiegokolwiek zwierzęcia które dodajemy do zbiornika, aklimatyzujmy jak najdłużej, śpieszmy się powoli, nigdy nie zaszkodzi, oczywiście wszystko z rozsądkiem, nie zadamy sobie później pytania, kurka, a może zaszybko to zrobiłem.

Przykro patrzy się na te zdjęcia, bo trafił Ci się piękny okaz yumy, nie wiem czy wiecie, ale właśnie te anemony należą do tych najdroższych, u nas w PL zawsze mówiło się, że floridy są najładniejsze, ale guzik prawda, najładniejsze są yumy, tylko u nas te mega kolorowe są poprostu niedostępne, albo kosztują krocie.

Wkrótce odpale serwis poświęcony własnie tym anemonom, chciałbym sklasyfikować większość odmian kolorystycznych, zamieścić artykuły etc. Brakuje tylko trochę czasu by wszystko to ogarnąć, ale pierwsze pozwolenia na publikacje już są, także w najbliższej przyszłości zapraszam pod adres www.ricordea.pl

[ArT]

I tak już po ptakach . Odpowiem Ci zbiornik 1,5 miecha.

Jak kolega mi odpisze to wtedy będę wiedział czy rzeczywiście zawiniłem. Obie sztuki yum kropelkowałem. Mam jeszcze jedną yumę i jej nic nie jest.

No ale jak powiedziałeś jedne są takie a drugie inne.

Tylko nie wiem jak koledzy czy są początkujący czy już jakiś czas posiadają zbiorniki?

Stronkę już kiedyś oglądałem.

Zwłoki i tak zostawię w zbiorniczki może kiedyś odżyje. Sam naocznie byłem świadkiem jak Sarco z kawalateczka stopy wystrzelił polipy.

Nie wiem czy to samo tyczy sie ricorde-i?

[luft]

dodac jedynie moge, że czas transportu rowniez odgrwa wazna role, im dluzej trwa transport tym bardziej trzeba przyłożyc się do aklimatyzacji, ktora dobrze robic wieczorem gdy swiatlo gasnie dzieki czemu Życie dodatkowo sie nie stresuje w promieniach.

[ArT]

Nie wiem jaki był ich stan. Transport do mnie trwał około 8h. Powiem że po 8h miękasy które taszczyłem z Warszawy po kropelkowaniu i włożeniu do zbiorniczka od razu wystawiły polipki. Chodź były to zoa i clavlaria. Yum-y wydają się grzybowienicami no niestety są kruche.

[luft]

Nie wiem jaki był ich stan. Transport do mnie trwał około 8h. Powiem że po 8h miękasy które taszczyłem z Warszawy po kropelkowaniu i włożeniu do zbiorniczka od razu wystawiły polipki. Chodź były to zoa i clavlaria. Yum-y wydają się grzybowienicami no niestety są kruche.

tak czy siak wydaje mi sie to zagadkowe. rico to grzyby a one takie super delikatesy nie są, zeby od razu taki rozkład był. Ciekawe czy dojdziesz gdzie był błąd. pozdro!

[Normad]

bardzo ciekawy watek.

Bede z pewnoscia sledzic ten temat poniewaz w przyszlosci chcialbym miec takie rocordee.

Byl ich stan juz taki w transporcie czy wszystko zaczelo sie w zbiorniku?

[robertk26]

U mnie też padają zakupione 2 tygodnie temu a inna odmiana w akwarium rośnie jak szalona.

Transport 3 godziny i 2 godziny aklimatyzacji kropelkowo.

Akwarium od Lipca

Zasolenie 1.025

No3 1 Salifert

Po4 0.05 Hanka

Wapń 400 Salifert

Magnez 1380 Salifert

KH 8.3

Kolega MOIRA ma z 10 odmian rico i wszystkie jak cukiereczki a te padają i o co chodzi??

[ArT]

No i mamy chyba odpowiedz. Wprawdzie ja mam z innego źródła. Lecz tez miałem je 2 tygodnie. Nie widziałem swoich,

brałem w ciemno nie wiedziałem w jakim są stanie. Po transporcie wyglądały tak:

pierwsza była na popękanej skale po włożeniu do zbiornika była już otwarta ,

druga był wyraźny ślad śluzu ale wydaje mi się że była w porządku (ta padła na zdjęciach)

Tak jak mówił kolega mało światła i niski przepływ wody. Moja jedyna żyjąca Rico

jest na samym środku zbiornika prosto pod lampą i świetnie się czuje.

Czytałem gdzieś na forum że takie padanie Rico może wywołać ich masowy pomór. Niestety słabo z moim angielskim i czytałem tłumaczenie.

[Lizard]

Szok wywołany zmianą warunków, nie tylko oświetleniowych, a chemicznych wody również. Wszyscy piszecie, że ricordee to przecież grzybki, nie należą do wymagających, jednakże wiemy na ich temat tyle co nic, możliwe, że istnieją różne gatunki, które mają różne wymagania etc., ale do tej pory Ricordea została sklasyfikowana w 2 podgatunkach, florida i yuma i na tym się kończy. Moim zdaniem nie są to takie niezniszczalne zwierzaki, na pewno są odmiany które lubią światło, sam mam 2 yumy na samej górze pod świetlówkami i rosną pięknie, a np. 2 floridy pompują się tylko przy dnie, inne porozkładane są na skałkach i też żyją, wszystkie w różnych warunkach jeśli chodzi o oświetlenie i cyrkulacje.

[Normad]

nie chce podawac linka aby nie robic reklamy

w niemczech jest farma ricordei mozna sobie piekne okazy zamowic.

poszukacie sobie poprzez wyszukiwarke ricordea farm i poczytajcie co lubia jest wszystko opisane (j.niemiecki oraz angielski)

[Lizard]

nic konkretnego Ci nie zdradzą, koresponduje z nimi, jak i z instytutem na florydzie. Na stronie i w broszurach piszą, żę lubią swoje sąsiedztwo, że lubią się dotykać etc. ale już na własnych sztukach przekonałem się, że są gatunki które się parzą, stają sie dominujące i osłabiaja inne, potwierdzili to, ale jeszcze nikt nie zdobył się na to, by to opublikować i ruszyć temat. Napiszą Ci jeszcze, że warto dokarmiać ich środkiem .. ot tyle.

[Normad]

no tzn ze maja dobry plan marketingowy

tak z ciekawosci pytam jakie srednio sa ceny u was ricordei?

unas za polyp tzn buzke od 10-15€ w sklepach (ale piekne okazy kolorystyczne)

[snocho]

A nie chodzi Ci czasem o sympatycznych Niemców, których przyłapano w stanach z walizkami pełnymi nielegalnie pozyskanych Ricordei, które próbowali przemycić do Vaterlandu? Niestety okazało się, że farmą są tylko z nazwy...

[Lizard]

0d 80PLN nawet do 350PLN. Przeważnie yumy zielone/brązowe/szare, te można dorwać koloniami i floridy, najczęściej niebieskie, pomarańczowe i żółte po jednym polipie. Reefshop swego czasu miał piękny okaz czerwonej i fioletowej floridy, ale do tej pory nikt z forum nie przyznał się, że je kupił, będzie trzeba podbić do seb'a, żeby zdradził do kogo uderzać po fragi

[Normad]

ja niestety na temat afery nic nie wiem

[luft]

Szok wywołany zmianą warunków, nie tylko oświetleniowych, a chemicznych wody również. Wszyscy piszecie, że ricordee to przecież grzybki, nie należą do wymagających, jednakże wiemy na ich temat tyle co nic, możliwe, że istnieją różne gatunki, które mają różne wymagania etc., ale do tej pory Ricordea została sklasyfikowana w 2 podgatunkach, florida i yuma i na tym się kończy. Moim zdaniem nie są to takie niezniszczalne zwierzaki, na pewno są odmiany które lubią światło, sam mam 2 yumy na samej górze pod świetlówkami i rosną pięknie, a np. 2 floridy pompują się tylko przy dnie, inne porozkładane są na skałkach i też żyją, wszystkie w różnych warunkach jeśli chodzi o oświetlenie i cyrkulacje.

Widze dla Ciebie miejsce w panteonie ekspertow: dział rico

parametry opisane wyzej przez RobertaK26 w okolicach ktorych wiekszosc z nas się porusza w swoich baniakach wg. mnie sa zbyt wyśrubowane/sterylne dla ricordei

[seb]

A nie chodzi Ci czasem o sympatycznych Niemców, których przyłapano w stanach z walizkami pełnymi nielegalnie pozyskanych Ricordei, które próbowali przemycić do Vaterlandu? Niestety okazało się, że farmą są tylko z nazwy...

Dokładnie afera była gruba, szarpali Rico z jakiegoś parku narodowego na Florydzie i drapnęli ich na lotnisku.

Pozdrawiam

seb

[Lizard]

Ja jako ciekawostkę dodam, że właścicielką ricordea-farm jest niejaka Pani Sandra Preis, hmm Preis-Aquaristik mówi Wam to coś?

IMO w ogóle nie opłaca się u nich zakup, nie chodzi o koszta 49 EUR za jednego grzyba + Delivery ..

Jaki sens zamawiać 10 sztuk za 379 EUR, jeśli nawet nie będę wiedział co dostane, chyba nie dla darmowego 60 g Coral-Energizer ?..

[seb]

Moim zdaniem na kolekcjonowanie rico potrzebny jest po prostu czas, tak jak za każdym razem kiedy ukierunkowujemy się na jakiś rodzaj koralowców, ja sps-y "zbieram" juz od ponad trzech lat i mimo że mam naprawdę sporo, to takie prawdziwe "petardy" to nieliczne z nich, ale za to powalają na kolana Reasumując, nie zawsze drogo znaczy dobrze Wracając do rico, to kiedyś, dawno temu czytałem fajny wątek na RC, była to praktycznie cała historia akwarystyczna jednego gościa, wszystkie jego zbiorniki, i był moment w którym założył w swojej "sumpowni" płaski zbiornik dla rico, na dnie gruby grys koralowy, duży odbłyśnik, żarnik 20kk i na dno nasypał maleńkich kawałków ricordei. W tym samym czasie zdarzyło się mu wielkie nieszczęście, zachorował na raka, trafił do szpitala, zdjęcia były straszne, schudł masakrycznie, blizna po operacji sięgała od klatki piersiowej, aż na plecy, wszyscy trzymali za niego kciuki, wspierali go... Walczył i wygrał, trwało to kilka miesięcy, w końcu słaby, ale zdrowy wrócił do domu, oczywiście pierwsze co zrobił to zaczął oglądać zbiorniki, w konikarium nic się nie zmieniło, w sps-owym korale troszkę porosły, ale za to straciły kolory, w końcu zszedł do piwnicy, to co zobaczył skomentował jednym zdaniem: "warto było walczyć żeby to zobaczyć"... Zbiornik z rico zamienił się z baniaka z grysem i praktycznie niewidocznymi kawalątkami polipków w jeden wielki zwarty dywan w kolorach tęczy

Pozdrawiam

seb