Znowu pytanie o kh

[renemartini]

Cześć, muszę Was znowu podręczyć o kh. Od początku miałem w baniaku bardzo niskie (a wysokie w solance do podmian), wobec braku twardzieli i w ogóle skromnej obsadzie (4 ślimaki, dwa mikroskopijne krabiki, szczepki zoa, discosomy, 2 rhodactisy, od niedawna jedna mała euphylia w Reefmaxie) - jedynym wyjaśnieniem było "wciąganie" węglanów przez algi wapienne (skała była ze zlikwidowanego - podobno młodego - akwarium, od początku ładnie fioletowa).

Od pewnego czasu przechodzę "drugie" dojrzewanie (akwarium ), były już zielone glony zjedzone przez ślimaki a teraz rzuca się znowu jakieś brązowe, w części są to raczej okrzemki (eliminuję ewentualne silikaty phosguardem i czekam na uboższą sól IO, na której chcę zrobić kilka podmian, zacząłem na soli Kenta), w części jednak niestety dino (bardziej glutowate i z bąbelkami powietrza).

Ponieważ i tak chciałem podnieść kh, a po lekturze wielu wątków na Reefcentral dałem się przekonać do koncepcji, że wysokie kh i ph pomaga walczyć z dino - zakupiłem preparat Brightwell Aquatics Alkalin8.3. Jest to bufor KH zapewne identyczny z preparatem Kenta. Lałem to codziennie rano w dawce nieco mniejszej niż zalecana i powolutku podnosiłem kh, mniej więcej o 0,5 stopnia na dobę. Zaczynałem od 5,8 (!)i doszedłem do prawie 8,0 - wg Saliferta. Mam też totalnie prymitywny test JBL (jedna fiolka, jeden preparat, liczy się krople do zmiany koloru). Ten ostatni dzisiaj pokazał mi kh 12. Troszkę się przestraszyłem ...

No i pytanie - lać dalej i badać Saliferem, wstrzymać się i kupić jeszcze jeden test (jakiego producenta?). Oba testy nie są przeterminowane.

[Gość kapitan]

Nie patrz na JBL, tym to sobie można u gupików mierzyć KH bo i tak nie ma znaczenia.

Ja też mierzę Salifertem KH i wyniki się powtarzają. Czasem dolewam malutkie ilości roztworu na KH i test potwierdza mały wzrost. Ja bym mu zaufał