TMK Zgłoś Napisano 19 Listopada 2011 Chodzi mi raczej o psychopatów, sadystów. Fakt, że przy takim zawodzie nie można być zbyt wrażliwym, ale dawniej jak miał byc rosół to gospodyni wychodziła z siekierą na podwórko po kurę i nikt się nie pytał czy jest wrażliwa... A dzisiaj spychamy odpowiedzialność na innych. Rosołek super,ale ten zabijający kurę to morderca i sama patologia , bo normalny człowiek przecież nie zabije. Swojądrogą nie wiem czy w świetle przepisów mozna zabić kurę? Czy tylko uspić u weterynarza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TomekSz Zgłoś Napisano 19 Listopada 2011 Chodzi mi raczej o psychopatów, sadystów. Fakt, że przy takim zawodzie nie można być zbyt wrażliwym, ale dawniej jak miał byc rosół to gospodyni wychodziła z siekierą na podwórko po kurę i nikt się nie pytał czy jest wrażliwa... A dzisiaj spychamy odpowiedzialność na innych. Rosołek super,ale ten zabijający kurę to morderca i sama patologia , bo normalny człowiek przecież nie zabije. Swojądrogą nie wiem czy w świetle przepisów mozna zabić kurę? Czy tylko uspić u weterynarza Słyszałem (ale nie jestem pewien na 100%), że w USA pracownicy rzeźni ustawowo nie mogą być powoływani na sędziów przysięgłych. Uznaje się, że przez wykonywany zawód mają spaczoną psychikę. W POlsce jakiś czas temu też było głośno o filmie jak w rzeźni "zabijano" świnię, przez wrzucenie jej żywej do gotującej się wody w kotle i przytrzymywaniu żeby nie zdołała się wydostać. Takich przykłądów jest pewnie wiele. Daczego to piszę ?? Bo wydaje mi się, że jeżeli już musimy zabijać to powinniśmy robić to w taki sposób, aby zwierzę jak najmniej cierpiało i w miarę możliwości nie przeżywało niepotrzebnego stresu. W życiu zdarzało mi się zabijać zwierzęta (oczywiście nie dla przyjemności) ale zawsze było to dla mnie "bolesne" przeżycie. (Nie licząc much i komarów ) Zbliają się Święta i jak co roku będzie masowa rzeźnia karpi. Pamiętajmy, że nie należy ich transportować żywych zawiniętych w workach foliowych, gdyż w ten sposób zadajemy im duże cierpienie. Najlepiej żeby zabito je już w chwili zakupu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość dieter25 Zgłoś Napisano 19 Listopada 2011 Ja chodzę tylko na pikan...KURCZAKBURGER.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan Zgłoś Napisano 19 Listopada 2011 Ale widzieliście ten film? To było kręcone gdzieś w Meksyku zapewne, spójrzcie na tych typów. Tam najlepsze zajęcie to kręcenie komuś sprężynowcem w żołądku, a jak nie ma nikogo to zawsze można znęcać się nad zwierzętami domowymi. Tam jest trochę jak u wędrownych romów - im większy psychopata i sadysta tym większy ideał męskości i macho. Gadzina i kobieta w domu to przedmioty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach