Mikser wapna

[imperator]

Nie mogłem nigdzie znaleźć taniego miksera do wodorotlenku wapna, więc samemu zrobiłem.

Wewnątrz jest malutka głowica filterka wewnętrznego z deszczownią, więc bardzo delikatnie miesza wodę wewnątrz tuby.

Wewnątrz jest lejek z butelki 2l po Coli żeby łatwiej się wsypywało proszek i na górze nie było zmętnienia. Zresztą nawet po zasypaniu proszku i włączeniu zasilania woda jest cały czas krystaliczna.

Mikser podłączony jest do osmozy na zaworku - wylot z miksera na górze, idzie prosto do pompy obiegowej, która miesza wodę wapienną i pompuje do zbiornika.

Pojemnik nie ma dostępu powietrza z zewnątrz, więc nie wytrąca się CaCo3 na powierzchni.

Na razie mikser podłączony od 2 dni ale wapno całkiem dobrze się rozpuszcza w nim.

Jak trochę pochodzi to będzie czas na wnioski ale na razie jest wszystko OK.

[Gość kapitan]

Lepiej chyba zakraplać do spływu niż na pompę bo może powstawać na niej osad.

Podobnie z tą pompką w środku - nie wróżę jej długiego żywota

[imperator]

Trochę ciekło z pod dławika, bo uszczelka była zbyt cienka żeby dopasować się do kształtu walca. Wymieniłem ją na grubszą - idealnie pasuje taka od baterii łazienkowej. Wyrzuciłem też ten niby-lejek ze środka, gdyż nie jest potrzebny (woda nie mąci się). Ile wytrzyma pompka - zobaczymy.

[imperator]

Dzisiaj kolejny zasyp - tym razem 10 gramm wodorotlenku - powinno starczyć na tydzień. Poprzednia porcja 5 gramm rozpuściła sie prawie całkowicie po 4 dniach. Po miesiącu zmierzę zawartość wapna - jak zaczynałem było 360 mg/litr.

[imperator]

W niecały miesiąc od instalacji miksera poziom wapna podniósł się z 360 do 400 mg/litr. Przy okazji były też dwie podmianki po 10% ale to miało raczej niewielki wpływ. Poszło ok. 40 gramów wodorotlenku wapna - prawie całkowicie się rozpuszcza - ja używam CZDA. Koralom ani rybom nie robi też różnicy jeśli wlewam małym strumieniem 0,5-1 litr wody wapiennej, gdyż na 450 litrów w obiegu to jest mniej niż 0,5%. Trzeba tylko wlewać na pompę obiegową żeby poszło na zbiornik a nie na ścieku do sumpa, bo jak się sumpa wypełni roztworem o pH 13 to można całe życie w nim spalić. Ogólnie konstrukcja tania i bardzo udana, polecam.

[Ritter]

Wodę wapienną dozujesz po zgaszeniu swiatła czy też jak wnioskuję z opisu w sposób ciągły kropelkowo? Jak dla mnie Twój mikser jest super.

Jak budowałem swój pierwszy mikser to zasugerowałem się sklepowymi. No i w pierwszej wersji miał głowiczkę z wyświetlaczem informującym liczbę obrotów i pręt z włókna szklanego przekazujący moment z silniczka w głowiczce na łopatki mieszadełka. A potem było jeszcze ciekawiej... W kolejnej wersji mieszadełko było już bezstykowe - magnetyczne i wszystko mieściło się w podstawie. Oczywiście nie zapominając o wyświetlaczu... Całe szczęście, że udało mi się oba sprzedać.

Przypadło mi do gustu w Twojej wersji kolejne zastosowanie deszczowni pompki mieszającej .

[imperator]

Nie kropelkowo, odkręcam zaworek bo mam osmozę pod ciśnieniem ze zbiornika i wlewam 0,5-1L w ciągu 30 sekund prosto na pompę obiegową. Ona miesza i rozprowadza po akwarium. Widziałem te mieszadła za 400 czy 800 zł ale skoro u mnie działa to po co przepłacać? Nie wlewam w nocy tylko kiedy mi pasuje, to bez znaczenia przy dużym litrażu. Ważne, żeby nie lać do sumpa bo to mała objętość, ph wzrośnie i może się węglan wytrącić jak podajesz do wody z wysokim ph.

U mnie sądząc po pomiarze wapno bardzo dobrze się rozpuszcza, nic się nie wytrąca więc w takiej wersji pójdzie ten sam mikser do planowanej 800-ki tyle, że na automatycznej dolewce a nie ręcznie jak jest teraz.