Powiem szczerze ze nie jest łatwo samemu wszystko ogarnąć. Zacząłem od hydrauliki, zrobiłem inwentaryzacje sprzętu i nie wyglada to wszystko źle. Co prawda mam sprzęt sprzed 8 lat, ale startuje na tym co mam. Zacząłem w ten weekend od ogarnięcia hydrauliki, wklejenia grzebienia i zaplanowania startu. Zastanawiam się na czym wystartować? Mam sucha skale i to jest pewne - reszta do szybkiej decyzji - sól, piasek, jakieś bakterie i jazda w przyszły tyg./weekend/ w końcu odpalamy! He he - po 8 latach, aż się wierzyć nie chce...
Jakby ktoś w okolicy się odezwał - to chętnie przyjmę wodę z podmianki...
Jedna fota z weekendu - wklejka grzebienia: