Życie "nie do utrzymania" - mity i fakty

[luft]

Trochę drażliwy temat zacznę, ale chciałbym poruszyć kwestię dostępnego na rynku życia (korale, ryby, bezkregowce...), którego powodzenie w utrzymaniu wbrew pozorom jest b trudne. Weźmy na przykład zieloną fluo discosome: tak wielu kolegow ją miało, ja rownież i mimo starań nie udało się utrzymać tych grzybowieńcy (stopniowo zanikły na skałce w każdym przypadku). Możecie pisać swoje "trudne typy". Mam nadzieje, że temat obfitować będzie również w wyjaśnienia co mogło być/co jest powodem takiego stanu dla poruszonych tutaj kwestii. Pozdrawiam. Mariusz

[Inkwizytor]

Ja czytałem, że babka z gatunku Signigobius biocellatus trudno się przyjmuje w akwarium, nie chce pobierać pokarmów i szybko zdycha, a bardzo chciałbym takową posiadać

[biesiu]

Miałem właśnie taką discosome. Jak ją zobaczyłem w sklepie to oszalałem. I co? Klops. Wyglądała coraz gorzej aż w końcu znikła.

Przyczyna? Może one żyją na większych głębokościach? Nie mam pojęcia.

[cherry_ukasz]

U mnie ta discosoma się trzyma - ba - nawet rośnie

[luft]

Kolega patrzac na moje grzybowience, jak sie pompuja, jak rosna dal mi swoje 2 discosomy (tyle zostało z wielu jakie zakupił x czasu wczesniej) wspomniane fluo "do uratowania". Ich zanikanie trwało ze 3 miesiące.

[CNCRob]

Macie link do tej discosomy? Ja jakaś mam i dobrze się trzyma, nawet rośnie ale nie wiem czy to dokładnie ta.

[Darek S]

możesz podac linka do niej , czy to jest to: http://www.reeflex.net/tiere/3872_Discosoma_sp.%2032.htm

ze swojej strony dodam problematycznego chelmona rostratusa, bywa że żyje długo jak zaczyna jeść ale jak nie to lipa

[CNCRob]

ze swojej strony dodam problematycznego chelmona rostratusa, bywa że żyje długo jak zaczyna jeść ale jak nie to lipa

wlasnie sie niestety ze swoim pozegnalem, w sklepie jadl mrozone, u mnie po wpuszczeniu tez zabral sie za polowanie, po kilku dniach przestal jesc i odszedl niestety zadnych oznak choroby ani nic, inne ryby maja sie wysmienicie. to pierwsza ryba jaka mi zdechla.

[zachu]

mam nadzieje ze to nie tA ZIELONA FLUO wam pada

bo taka mam juz ze 2 miesiace i puki co rosnie jak na drozdzach

moze padaja w wojnie korali, w jakims chemicznym podmuchu smierci???

Edytowane 13 Kwietnia 2012 przez seb (wyświetl historię edycji)

[godeusz]

Też nie bardzo wiem o jakie grzyby fluoroscencyjne chodzi.

Mam podobne jak zachu oraz jeszcze inne, bardziej świecące na zielono szczególnie mocno pod aktyniką.

Rosną i rozmnażają się pięknie od 3 lat.

Dajcie linka o jakie grzybki chodzi.

[kubek_77]

a ja mam rhodactisy zielone fluo - mocno fluo... i od kilku miesięcy zanikają... a już ostatni miesiąc to jakiś przełom porobiły się wielkości najwyżej 2x zoa... ;(

co do trudnych zwierz to dorzucam rozgwiazdę Echinaster luzonicus... bardzo krótko w zbiorniku.

obecnie mam Linckia multifora i na razie dziarsko biega! zobaczymy co dalej...

z ryb wbrew obiegowym opiniom to Pteropogony... delikatne, szczególnie te pochodzące z odłowu, cechują się wysoką śmiertelnością.

[seb]

Im bardziej fluo grzyby, tym bardziej potrzebują przyćmionego światła, jak je wystawicie pod lampę to albo zaczną sp***rzać w cień, a jak nie mają jak spieprzyć to będą zanikać.

Pozdrawiam

seb

[luft]

Dlatego tym tropem dałem skałkę na dno, cienia duzo nie bylo jednak z wyzej usytuowanej caulastrei.

grzybek jednolitej mega fluo barwy coś takiego

[chodi]

A dla mnie nieogarniete sa goniopory co roku probuje i co roku zostaje mi szkielecik :/ ot jakos chyba nie lubia zbiornikow z zaokraglonymi rogami moze albo cos bo nic innego mi do glowy nie przychodzi

[Włodzimierz]

Goniopory nie lubią wyjałowionych zbiorników bez mikroelementów. Moje trzy jednak cały czas żyją i nawet rosną. Dwie to już przeszło 2 lata. Nawet cięte były Dremelką na szczepki. Najlepiej rosną żółta i czerwona, gorzej taka szarobura. najgorzej jak wejdzie glon na nie. Mi pół tej szaroburej poleciało ale reszta żyje.

[CNCRob]

Ja bym był wdzięczny za zamieszczanie linków do każdego zwierzaka o jakim mowa lub poprawnej jego nazwy łacińskiej. Nie każdy operuje polskimi wymyslonymi nazwami i trudno początkującym jest namierzyc o czym mowa.

Co do grzybów o których mowa to u mnie ma się swietnie i dobrze rośnie. Naromiast moze ma ktoś radę jak odczepie grzybka od skały? Chce przenieść dwa w ciemniejsze miejsce bo już się jasne od światła zrobiły.

[luft]

odczepienie grzybowiency to nie taki problem, no chyba ze chodzi o rhodactisy, ktore wrecz przyrastają w 80% powierzchni do skały. Wyplenic ciezko. A tak to nożykiem można łatwo wydłubać inne, najlepiej z kawalkiem skaly, by pozniej nie fruwał (trudniej uciachać i na kawałku skałki w innym miejscu wkleić by nie odfrunął)

[Darek S]

grzybowieńca razem ze skałką mozna ostym śrubokretem i ruchami wahadłowymi razem z podłożem - jak się nie do końca dobrze odskrobie to odrośnie z każdego gluta - właśnie wypleniam grzybki bo wszedzie się rozeszły

[CNCRob]

Dzięki luft. Jeszcze jedno pytanko, jesli jednak muszę odciąć jemu nogę bo rośnie w zaglebieniu i nie wytne go ze skala, co w takim przypadku? Z przymocowaniem w nowym miejscu dam radę ale czy nic jemu nie będzie? I co z pozostała częścią w starym miejscu?

[luft]

jak utniesz stope to w starym miejscu moze odrosnąc grzybek (nie musi). Grzybek bez skałki mozna umiescic kubeczku plastikowym z dziurkami na skałce do ktorej bedzie mogl przyrosnąć zanim zwieje. Oczywiscie plastik przezroczysty. W sumie jakby nie popatrzyć to rocznie w baniakach tylko piszacych tu na forum ludzi przepada za skałę różnej maści grzybowieńcy (najgorsze uczucie gdy ricordea!) za sumę grubych nastu tysięcy złotych. Wiec warto dobrze pomyslec jakie warunki stworzyć by ciezko zdobyty kolor rico nie przepadł.

[CNCRob]

Ok dziękuje

Ricordea... Ja rownież miałem jedna piękna i przepadła na moich oczach wziął się za nia Parablennius ssp. Cześć zjadł zanim zareagowalem a resztę wywołało wlasnie za skale