Węgiel w filtrze przepływowym

[thomash666]

Słuchajcie,

od zawsze stosowałem węgiel w skarpecie. Wisiał sobie cały miesiąc, cały czas ten sam producent: Fauna Marine.

Węgiel przygotowuję mocząc ponad 24h w wodzie RO w temp pokojowej i płucząc wielokrotnie przed wsadzeniem, wodą RO do momentu, aż woda po zamieszaniu nim - jest czysta..

Kilka dni temu postanowiłem wykorzystać jeden z filterków i wsypałem zamiast do wora do filtra.

Pompka była przykręcona tak, że węgiel się nie ruszał, widać było po różnych pyłkach i paprochach, że przepływ był "ok". Po paru dniach rozkręciłem new jeta tak, że węgiel delikatnie bulgocze. W efekcie dało to masę czarnego pyłu, czarną pianę w odpieniaczu i lekko mętną wode..

To normalne? Help.

[thomas kay]

u mnie się kiedyś tak stało ale skończyło się na strachu, tylko że u mnie popylił jeden dzień potem przestał

[giant19s]

Zauważyłem że dopóki węgiel znajduje się bez ruchu i przepływa przez niego woda jest OK, jednak kiedy cząstki węgla zaczynają się poruszać, zaczynają jednocześnie pylić.

Przy płukaniu również dostrzegłem, że nie da się go wypłukać do takiego stanu aby mieszając nie pylił.

Mój jest w filtrze przepływowym pomiędzy innymi wkładami (znajduje się w bezruchu) i nie pyli. Kiedy natomiast dźgnę go palcem wypuszcza delikatną czarną mgiełkę.

[czadol81]

a ja mialem ostatnio taka sytuacje i po jednym dniu pyl byl wszedzie na koralach, piasku,w sumpie na pompach .wszystko co dalo sie wyczyscic to wyczyscilem ale napewno jeszcze wiele syfu jest w systemie . ja bym na twoim miejscu nie zmienial wyprobowanej metody

[jjablonski]

Wegiel to nie kulki i nie powinien sie poruszac bo sie sciera oddajac to to wylapal

[thomash666]

Dzięki Panowie. Dziś wraca do wora. Myślałem, że może coś z nim nie tak, że tak długo syfi... Co bałaganu narobiłem to moje Najważniejsze, że korali to nie rusza.